Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne – Mikołaj Grynberg

oskar_amPomimo tytułu – „Oskarżam Auschwitz” książkę Mikołaja Grynberga – należy odczytywać znacznie szerzej niż tylko oskarżenie. To narracja o piekle czasu, nigdy niekończącej się teraźniejszości wojny, w której utknęli bohaterowie. Dla wszystkich innych, których rodziny uniknęły uwikłania w najmroczniejszą zbrodnię w ludzkich dziejach, Holacaust należy do zamierzchłej przeszłości, o której wszyscy woleliby raczej zapomnieć. To właśnie specyfika opowieści Grynberga. Składają się na nią bowiem dwadzieścia cztery rozmowy z wyjątkową grupą osób. To przedstawiciele tzw. Drugiego Pokolenia. To określenie zarezerwowane jest dla dzieci osób ocalałych z Holocaustu. Również oni, podobnie jak ich rodzice, noszą w sobie niewyobrażalną traumę, przekazaną dzieciom przez ich cudem ocalałe matki i ojców.

W tych rodzinach czas biegnie inaczej. Umyka gdzieś w straszne opowieści i nocne koszmary, wiedzie niebezpiecznymi ścieżkami, które prowadzą tylko w kierunku katastrofy i końca znanego świata. Ich życie skoncentrowane jest albo na uniknięciu podobnego losu, jaki stał się udziałem ich rodziców i dziadków, albo na walce z traumatycznym dziedzictwem Zagłady. Wydostanie się z zaklętego kręgu umarłych, których nigdy nie mieli szansy poznać, ze straszliwej pamięci, wydaje się zadaniem niemal niemożliwym. Pamięć spełnia tu podwójną rolę: dziedzicznego obciążenia i obowiązku wobec zamordowanych.

To także książka o tym, jak z owej niszczącej pamięci i popiołów zbudować pomosty wiodące do umarłego świata, którego nic już wskrzesić nie zdoła, ale w dziwny sposób istnieje i nie daje o sobie zapomnieć. To także narracja o strategiach przetrwania w powojennym życiu, praktykowanych przez ocalałych, które miały ułatwić życie dzieciom, a zamieniały rodzinne domy w więzienia, w dysfunkcyjne przytuliska, w przestrzenie dręczone wymuszoną ciszą. Rodzice zmagają się tutaj z depresją i koszmarnymi wspomnieniami, które stały się traumą także i Drugiego Pokolenia. Ich legatem jest już tylko przejmująca pustka po wymordowanych rodzinach, którą próbują zagospodarować spotykając się, prowadząc działalność społeczną czy indywidualne terapie, mające nauczyć ich, jak żyć szczęśliwie. Z takim dziedzictwem trzeba nauczyć się żyć. W tym wypadku jednak okazuje się, że jest to możliwe – najważniejszym motywem rozmów Grynberga jest bowiem miłość. Miłość dzieci do ich poranionych rodziców pozwala zwyciężyć w walce z cieniami tragicznej przeszłości.

W opowieściach, zebranych w trzech krajach i na trzech kontynentach, nie dominuje czarno-biały obraz. Są tu i przejmujące wspomnienia ludzkiej małości i podłości, ale i momenty, które pozwoliły narratorom oraz ich rodzicom podnieść się po tragedii Holocaustu. Grynberg udziela bowiem głosu również nieobecnym – rodzicom Drugiego Pokolenia. Dzięki temu ich historia staje się kompletna i zrozumiała. I choć chciałoby się powiedzieć, ze to szczęśliwe zakończenie, to jednak tak nie jest. Gdzieś w mroku kryje się droga wiodąca w przestrzeń, której nie sposób opisać ani nawet dotknąć.

Ewa Glubińska

Tytuł: Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne
Autor: Mikołaj Grynberg
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 29 września 2014
Liczba stron: 304

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *