Kobiety z domu Soni – Sabina Czupryńska

Mogłoby się wydawać, że trudno znaleźć skomplikowane i dobrze przemyślane postaci kobiece, czy to w książkach, filmach, serialach, czy chociażby komiksach. Kobiety często są tłem dla ważniejszych – z punktu widzenia fabuły – mężczyzn, a czasami pełnią rolę przyjemnego dla oka dodatku. Teksty, w których to one są w centrum uwagi i same (lepiej lub gorzej) kierują swoim życiem, należą do rzadkości. „Kobiety z domu Soni” to właśnie jedna z tych nielicznych książek, gdzie jest inaczej. Jej bohaterki mają wyraźnie zarysowane i skomplikowane charaktery. Popełniają błędy, krzywdzą siebie nawzajem, sięgają dna, aby potem podnieść się dzięki czyjejś pomocy lub wewnętrznej sile.

Powieść Sabiny Czupryńskiej zaczyna się od pogrzebu, na który zjeżdża się prawie cała rodzina. Zmarła Julia nigdy nie była łatwym człowiekiem ani szczególnie dobrą matką. Rządziła swoją matką, w z którą mieszkała, córkami, a także mężem, który w końcu od niej odszedł. Rozstawiała ich po kątach i za każdym razem za wszelką cenę chciała postawić na swoim. Całą swoją miłością obdarowała syna i rozpieszczała go ponad wszelką miarę. Jednak mimo to Czesław postanowił zostawić matkę pod opieką sióstr i wyjechał za granicę, w poszukiwaniu lepszej pracy. W domu została najstarsza z rodzeństwa Basia, styranizowana przez Julię i uzależniona od niej nawet jako dorosła kobieta. Młodsza z córek, Jagoda, starała się odciąć od przeszłości, wyjeżdżając z miasta i poświęcając się ciężkiej pracy. Nie utrzymywała kontaktów z rodziną przez znaczną część swojego dorosłego życia. Teraz cała trójka musi się pożegnać z matką, zapomnieć o wszystkich złych chwilach, a nawet spróbować jej wybaczyć. O ile to możliwe.

Ta książka dobitnie pokazuje, że nie ma ludzi idealnych, a każdy z nas popełnia błędy, celowo lub przez przypadek krzywdząc kogoś bliskiego i nie da się tego uniknąć. Skrzywdzeni szybko zaczynają ranić innych, ponieważ podświadomie pragną w ten sposób odreagować swój ból. W ten sposób koło się zamyka i tak naprawdę nie ma z niego łatwej ucieczki. Jednak zawsze można próbować – i robią to dzieci Julii, a także ich dzieci, z większymi lub mniejszymi sukcesami.

Powieść ta pokazuje też, jak wiele wydarzeń z dzieciństwa i młodości odbija się na charakterze i zachowaniu dorosłego człowieka. Kobieta, która w dzieciństwie była brzydkim kaczątkiem, kilkanaście lat później będzie chciała przyćmić swoim blaskiem znajome, którym zawsze zazdrościła. Rozpieszczane dziecko nie będzie przesadnie przejmowało się uczuciami innych. A niekochane, nie będzie potrafiło okazać miłości własnym dzieciom.

Autorka nie daje swoim czytelnikom gotowej odpowiedzi na wszystkie pytania o motywy, kierujące bohaterkami książki. A mimo to udało jej się  naszkicować wiarygodne portrety kobiet, żyjących w różnych epokach i kierujących się różnymi systemami wartości oraz skomplikowane historie ich życia. Uważam, że warto przeczytać książkę w tak realistyczny sposób ukazującą naszą rzeczywistość.

Dagmara Przymus
Ocena: 5/5

Autor: Sabina Czupryńska

Tytuł: Kobiety z domu Soni

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Rok wydania: 2012

Liczba stron: 472

About the author
Dagmara Przymus
obecnie ze wszystkich sił stara się ukończyć swoje wymarzone liceum i przyzwoicie zdać maturę, żeby w odległej przyszłości móc zostać dumną studentką farmacji. W międzyczasie pochłania hurtowo książki (głównie fantastykę) oraz seriale, a także okazyjnie pisze i tłumaczy opowiadania fanowskie. Wielbicielka Wielkiej Brytanii oraz prawie wszystkiego, co z nią związane (aczkolwiek przyznaje, że jedzenie tam mają okropne).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *