Jaka piękna tragedia – recenzja komiksu „Stolp”

Globalne ocieplenie, dziura ozonowa, eksplozja demograficzna, zmiany klimatyczne, topnienie lodowców, pustynnienie Afryki, żywność GMO, promieniowanie emitowane przez telefony komórkowe – naukowcy od lat straszą nas kolejnymi czarnymi scenariuszami przyszłości ludzkości. Jak dotąd żaden z nich się nie sprawdził, choć człowiek wykazuje zaskakujący pęd ku samozagładzie. Temat jednak pada na podatny grunt i jest szczególnie lubiany przez artystów, którzy prezentują kolejne wizje apokaliptycznej przyszłości. Jednym z nowszych przykładów na prawdziwość powyższego zdania jest „Stolp” Daniela Odii (scenariusz) i Wojciecha Stefańca (rysunki), wydany przez Wydawnictwo Komiksowe w ramach serii „Nowy komiks polski”.

stolpdraft

Akcja komiksu osadzona jest w bliżej nieokreślonej przyszłości. Odija nie ma złudzeń. Postępująca degeneracja ludzkości zaprowadzi nas nad skraj przepaści. Na ziemi przestają rodzić się dzieci. Trudno wyrokować, jaka jest tego przyczyna. Skażenie? Mutacje genetyczne? Syntetyczna żywność? Być może wszystkiego po trochu. Rząd robi, co może, aby zapobiec zagładzie, która nas czeka. A że odbieranie dzieci rodzicom siłą, w celu wykonywania na nich badań, jest nieetyczne? Cóż, totalitarna władza wyznaje tylko jedną zasadę: cel uświęca środki.

stolp_p2

W tak skonstruowany świat autorzy wrzucają Stolpa, głównego bohatera, typowego noname’a ze skłonnościami do filozofowania. Stolp prowadzi własne nieudolne śledztwo w sprawie zaginionej dziewczyny, co doprowadza do tego, że zostaje wmieszany w sprawy, którymi nie powinien się interesować. I choć czasem zdarza się mu popaść w zbyt egzaltowane tony (co może być odrobinę męczące), to z zaciekawieniem podążamy śladami bohatera, co rusz dziwiąc się, dokąd zaszedł ten świat.

stolp_p4

Dla pochodzącego ze Słupska Odii „Stolp” jest co prawda komiksowym debiutem, lecz autor ten ma na koncie liczne osiągnięcia literackie, m. in. „Szklana huta” (Wydawnictwo Czarne, 2005), „Niech to nie będzie sen” (Wydawnictwo Literackie, 2008) czy ostatnia książka „Kronika umarłych” (Wydawnictwo W.A.B., 2010). „Stolp” został zaadaptowany na scenariusz komiksowy przez Odiję, który bazował na własnym opowiadaniu. Cała historia będzie natomiast składała się z czterech części (prace nad częścią drugą, „Ritą”, właśnie trwają).

stolp_p6

Całości dopełniają narkotyczne wizje Stefańca. Artysta ten już nie raz udowadniał, że doskonale odnajduje się w ciężkich, pełnych grozy historiach. W „Stolpie” odmalowuje antyutopijnego molocha, jakim jest Bardo, miasto, w którym rozgrywa się akcja komiksu. Niejednokrotnie pozwala sobie też na większą swobodę, choćby wtedy, gdy maluje świat widziany oczami naćpanego Stolpa.

„Stolp” to komiks, który trudno jednoznacznie ocenić. Z jednej strony nieco przegadany i niełatwy w odbiorze, z drugiej hipnotyzuje dystopijną wizją przyszłości, genialnie odmalowaną przez słupskiego autora. Warto dać szansę.

Karol Sus

Scenariusz: Daniel Odija
Rysunki: Wojciech Stefaniec
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2017
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 235 x 322 mm
Stron: 116
Cena: 64,90 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe
ISBN: 978-83-64638-73-2

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *