Ile kroków do domu – Dominik Rutkowski

Czas, w którym rarytasem były pomarańcze, a puste sklepowe półki nie dziwiły nikogo, dawno już minął. Ja i moi rówieśnicy znamy ten okres z filmów, książek, lekcji historii i opowieści rodziców. Dziś absurdy i paradoksy PRL-u są wdzięcznym tematem do żartów i anegdotek. Jednak ludziom żyjącym w tamtym czasie wcale nie było do śmiechu. Ograniczenia, zakazy, nakazy oraz inwigilacja czyniły z Polski klatkę, którą udało się opuścić przy odrobinie szczęścia tylko nielicznym.

Dominik Rutkowski w swojej debiutanckiej powieści „Ile kroków do domu” przedstawił historię czwórki chłopaków z warszawskiego Powiśla. Głównego bohatera, Andrzeja Kochańskiego, dla przyjaciół Kochana, poznajemy, gdy wraca z Francji do Polski. Kochan planuje wrócić tylko na dwa lata, by jak przystało na porządnego obywatela, spełnić swój obowiązek wobec państwa i odbyć służbę wojskową. Przed pójściem do wojska Andrzej spotyka się z dawnymi przyjaciółmi – Sysym, Szczotą i Mańkiem. Jak za dawnych czasów kumple okupują ławkę w parku i opijają spotkanie w komplecie, słuchając przy tym o wspaniałości Francji.

Okazuje się jednak, że ponowne wydostanie się z Polski jest niemożliwe, ponieważ władze stwierdziły, że Kochański poznał tajemnice wojskowe i na obczyźnie może wykorzystać je przeciwko ojczyźnie. Andrzej przepełniony złością i rozczarowaniem postanawia namówić przyjaciół i opuścić Polskę nielegalnie. Każdym z chłopaków kierują inne motywy, ale łączy ich wspólny cel. Obmyślają zatem plan ucieczki i wyruszają w okupioną trudami wędrówkę.

Niestety, na tym jednym planie się nie skończyło. Z czasem Maniek, Szczota i Sysy rezygnują z brania udziału w kolejnych próbach, a Kochan dalej wierzy, że uda mu się opuścić ojczyznę, która przyniosła tyle rozczarowań. Po wielu latach zmagań i zatargów z władzą daje losowi i szczęściu ostatnią szansę, by osiągnąć upragniony cel.

Należy przyznać, że autor stworzył bardzo wciągającą powieść przygodową z szarą Polską w tle. Nie sposób nie zauważyć kontrastu, jaki występuje między pełnymi życia i pomysłów młodymi ludźmi a smutną i zamykającą wiele możliwości rzeczywistością. Kreatywni chłopcy próbują ją przechytrzyć, obejść naokoło, znaleźć swoją drogę do spełnienia, ale wszechobecne aparaty władzy skutecznie im to utrudniają.

Gratką, szczególnie dla Warszawiaków, jest wędrowanie wraz z bohaterami ulicami stolicy, przesiadywanie z nimi na ławkach w parkach i dworcach. Pojawia się coś na kształt podróży do przeszłości, gdy obserwujemy dzielnice miasta, głównie Powiśle, ale także Pragę i Okęcie, oczami chłopaków.

Dominik Rutkowski zawarł w swojej książce wiele paradoksów ówczesnych lat, nadając im słodko-gorzki smak. By czytelnikowi łatwiej było przełknąć tekst, okrasił go szczyptą lekkości i humoru, od czasu do czasu podsypując ironią.

Historia zaprezentowana przez autora jest spójna i równa. Została napisana prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją szybko i z wielką przyjemnością, a czytelnik aż do samego końca trzymany jest w lekkim napięciu – uda się Kochanowi zwiać czy się nie uda?

 

Maja Sieńkowska
Ocena: 4/5

Tytuł: „Ile kroków do domu”

Autor: Dominik Rutkowski

Liczba stron: 336

Data wydania: kwiecień 2012

Wydawnictwo: MUZA SA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *