Uwielbiam powieści o życiu akademickim! Plotki z amerykańskich kampusów, dyskusje filozoficzne, spory z wykładowcami i romanse. „Dary życia” Marthy Woodroof to właśnie jedna z takich narracji, choć zdecydowanie bardziej koncentrująca się na życiu prywatnym kilku wykładowców niż atmosferze uniwersyteckiej w ogóle.
Głównym bohaterem jest Tom Putnam – wykładowca w średnim wieku, który prowadzi zajęcia z twórczości Szekspira na dość prowincjonalnej uczelni. Jego życie jest monotonne i poukładane, ale przede wszystkie smutne – żona Marjory przeszła kolejne załamanie nerwowe, nieustannie pogrążona w depresji nie potrafi nawiązać relacji społecznych, wymaga opieki nie tylko ze strony męża, ale i matki, która z nimi mieszka.
Wszystko ulega zmianie wraz z pojawieniem się Rose. To niezwykła kobieta, która budzi pozytywne emocje u każdego, kto ją spotka. Nawet Marjory zaprasza ją na kolację, która jednak się nie odbędzie. Nagła śmierć żony oraz pojawienie się dziecka, które podaje się za jego syna, zmusza Toma do przewartościowania swojego życia i przyjrzenia się mu na nowo.
Powieść Woodroof wydaje się momentami za słodka i zbyt urocza. Każde złe wydarzenie ma swój happy end – nawet wątek kryminalny. Żadnych ofiar, sami wygrani. Taka książka – pocieszycielka. Jednak jest wiele aspektów tej powieści, które ratują ją od tak prymitywnej oceny. Po pierwsze są to bohaterowie i bohaterki. Pisarka świetnie nakreśla ich różnorodność, każdego obdarza charakterystycznymi tylko dla niego cechami. Po drugie znakomicie pokazuje relacje między nimi, relacje głęboko przecież osadzone w środowisku akademickim. Jest tu więc i zazdrość, i udawanie przed innymi, sekrety, tajemnice.
Jednym z ciekawszych wątków tej powieści jest choroba. Autorka stawia pytanie o granicę poświęcania własnego życia dla innej osoby – Tom ponad dwadzieścia lat żyje ze swoją żoną, którą nieustannie się opiekuje, nie ma czasu dla siebie. Nawet po jej śmierci targają nim wyrzuty sumienia, że zrobił za mało. Woodroof pisze także o alkoholizmie. Dwoje bohaterów boryka się z tym problemem, a my uczymy się nie oceniać po pozorach.
„Dary życia” to świetna powieść obyczajowa, która niesie ze sobą bardzo pozytywny przekaz. Pisarka pokazuje, że szczęście jest możliwe, ale głownie dzięki wyborom, jakich dokonujemy na co dzień.
Tytuł: Dary życia
Autorka: Martha Woodroof
Tłumaczenie: Małgorzata Fabianowska
Wydawnictwo: W.A.B.
Premiera: styczeń 2016
