„Confinium. Opowieść szczecińska” Krzysztof Niewrzęda

„Confinium” to łaciński termin na oznaczenie granicy, pogranicza albo sąsiedztwa. Są jednak takie czasy, w których nawet najbardziej precyzyjne lub klasyczne pojęcia nabierają innego znaczenia. Nie mówiąc już o wywracaniu sensów, w czym specjalizuje się specyficzny typ dyktatorów władających sterroryzowanymi społeczeństwami. Pozostałości i skutki takiego władztwa stanowią punkt wyjścia frapującej i możliwej do odczytania na wielu poziomach narracji Krzysztofa Niewrzędy.

Poharatany przez hitlerowski totalitaryzm i historię Tadeusz wędruje przez miasto niczyje, jakim był Szczecin po upadku Trzeciej Rzeszy. Naturalnym władcą nowego świata wykluwającym się po końcu starego jest chaos, w zachodniopomorskich realiach 1945 roku wzbogacony dodatkowo o zbrodnie, grabieże, gwałty i Armię Czerwoną. A nad wszystkim unosi się duch wrogości i rywalizacji polsko-niemieckiej oraz próby wydzierania sobie leżącego w ruinach miasta. I to jest pierwszy poziom odczytania. Krótka historia wzajemnych wypędzeń i próby budowy jakiejś sensownej egzystencji w środku niczego i na przekór czystej rozpaczy. Dramatyczna i inicjacyjna powieść drogi, w której wszyscy próbują odnaleźć się w nieznanej, dystopijnej przestrzeni, gdzie objawieniem stają się rzeczy zwykłe w normalnych czasach: bieżąca woda, kursujący tramwaj, a nawet pieniądze. Każdy z bohaterów naznaczony jest klęską i wojenną traumą.

I tu pojawia się groźny cień, wiszący nad całymi połaciami Europy i głowami jej mieszkańców – geopolityka. Słowo klucz, w którym długo ukrywał się totalitaryzm i zbrodnia popełniona na różnorodności, przez wieki określającej środkowoeuropejską tożsamość. Jednolitość, fałszywie przedstawiana jako gwarant bezpieczeństwa, okazała się jeszcze jedną pułapką zastawioną przez wielbicieli władzy totalnej. Niepokojąca bliskość doświadczeń pod rządami nazistów i komunistów w powieści jest ledwie wyczuwalna, ale stale obecna i wzmacniana przez cytaty z przemówień oraz urzędowych obwieszczeń. Opresja, jaką Tadeuszowi przyniosła wojna, nie znalazła swego końca. Przeciwnie. Nowa rzeczywistość okazała się pełna nie mniej bolesnych doświadczeń, ryzykownych wyborów osobistych i strat. Miłość i nienawiść mogą być wybawicielkami, ale także oprawczyniami z zajadłością prześladującymi swoje ofiary. W każdym razie dla wielu, w tym także Tadeusza, są one ślepymi uliczkami emocji, które lepiej omijać.

„Confinium” jest także opowieścią o przypadkowości i celowości. Bohater wiele razy „przez przypadek” lub z jego pomocą ratuje życie swoje lub innych. Nie ma wprawdzie wpływu na losy świata, ale stara się mieć kontrolę nad swoim postępowaniem. To zresztą bodaj jedyny skuteczny sposób na uniknięcie zniszczenia tych wycinków rzeczywistości, w których przyszło nam żyć.

Ewa Glubińska

Tytuł: Confinium. Opowieść szczecińska
Autor: Krzysztof Niewrzęda
Wydawnictwo: Granda
Rok wydania: 2020

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *