Tradycyjnie najlepszą częścią opracowania Sali są ilustracje Justyny Sokołowskiej. Już poprzednia książka autora – W górach przeklętych. Wampiry Alp, Rudaw, Sudetów, Karpat i Bałkanów – wskazuje na paskudną manierę, jaką jest brak umiejętności selekcjonowania informacji dla czytelnika. W efekcie książkę traktuje się raczej jak album Sokołowskiej, opatrzony tekstem Sali. Nie mogę stwierdzić, że to zła […]