Tag: Dionizos

Pobożne życzenia cz. 1

Co zrobić, aby modlitwy zostały wysłuchane? Wertumnus wiedział. Przychodził do sadów Pomony i najpierw tylko zachwycał się jej urodą, a później zebrał się na odwagę i poprosił ją o rękę. Mógł wziąć nieskłonną do romansów nimfę siłą, lecz zbyt ją ukochał; skoncentrował się zatem na perswazji i zwyciężył. Veni, vidi, vincit. Ciekawi jesteście, jakich użył […]

Dionizos, bóg wina i radości

Dionizos, czyli rzymski Bachus, był bogiem olimpijskim bliskim sercu Greków, a także sercu każdego Polaka, nawet współczesnego. Ten wiecznie podrajcowany alkoholem birbant na pewno nie nakazywał wstrzemięźliwości ani swym wyznawcom, ani w ogóle nikomu. Jednak nie tylko z tego był znany. Już początki jego życia były niezwykłe. Matką Dionizosa była Semele, tebańska królewna, córka króla […]

Zeus Gromowładny

Jeśli mówi się o greckiej mitologii, nie należy zapominać o tak zwanym ojcu bogów, czyli Zeusie. Dlaczego „tak zwanym”? Dlatego, że ściśle rzecz biorąc, ojcem bogów był Uranos, zamordowany przez jednego ze swych synów, Kronosa. Pomagali mu zbuntowani cyklopi oraz Sturęcy, jedni z pierworodnych dzieci Gei. Następnie Kronos zesłał do Tartaru pomocników, którzy mogli mu […]

Herakles – dekonstrukcja herosa

 Filmów o Herkulesie było wiele. Można powiedzieć, że jego postać inspirowała twórców filmowych niemal od początków kina. Grali go tacy aktorzy jak Steve Reeves, Lou Ferreigno czy nawet Arnold Schwarzennegger („Hercules w Nowym Yorku”). Na jakiś czas przycichło o tej barwnej postaci, aż w latach 90’tych zeszłego wieku znów powróciła. Na pewno wielu z nas […]

Wielkanocne przemyślenia

Jak to jest? Oto święta Bożego Narodzenia, które obchodzimy na pamiątkę narodzin Syna Bożego. Utrudzony, umęczony Naród Wybrany wita w tym dniu nowo narodzonego Mesjasza, który ma wyzwolić ich i poprowadzić do Królestwa Bożego. Czyż nie powinniśmy się z tego powodu radować i weselić? Tymczasem Boże Narodzenie jest świętem poważnym, nastrojowym. Śpiewamy kolędy, spędzamy Wigilię […]

Luca Di Fulvio „Drabina Dionizosa”

Kończy się rok 1899. Nadchodzi nowy wiek. Oczekiwania wobec niego są różne. Jedni zatracają się w dekadencji, przekonani, że ludzkość osiągnęła już wszystko, co była w stanie osiągnąć i nie czeka jej nic dobrego. Drudzy szukają nadziei na poprawę losu w hasłach głoszonych przez socjalizm i postępie technicznym. Atmosfera w wielkiej  europejskiej metropolii jest zatem […]