Żywopłot – Dorit Rabinyan

zywoplot-b-iext44109052Współczesna wersja historii o Romeo i Julii nie mówiłaby pewnie o zwaśnionych rodzinach żyjących w tym samym kraju. Dziś to za mało. Prawdziwy mezalians opisała Dorit Rabinyan w głośnej książce „Żywopłot”. To miłość między Izraelitką i Arabem z Palestyny. Ona bowiem jest na przekór nie tylko rodzinom, państwom, ale przede wszystkim samej parze. Liat i Hilmi nie mówią o sobie „my”, bo nie mają niczego wspólnego poza uczuciem przeżywanym przez każdego na swój sposób. Pomiędzy nimi stoi bowiem mur – to ten sam, który postawiono na granicy izraelsko-palestyńskiej – i nie da się go przeskoczyć.

Ten mur istnieje przede wszystkim w głowie dziewczyny – to z jej punktu widzenia poznajemy tę historię. Miłość od pierwszego wejrzenia z datą przydatności do spożycia. Gdy przyroda umiera wraz z jesienią, związek tych dwojga ma swoje początki. Na wiosnę, w maju, Liat musi wrócić do domu. Wie od początku, że wtedy nastąpi koniec romansu. Świadoma jest, że nigdy nie zostanie żoną Hilmiego, nie urodzi mu dzieci, nie zestarzeje się z nim. Nawet w Nowym Jorku – dla nich ziemi niczyjej, neutralnej – wrogość zakorzeniona i osadzona w DNA nie daje o sobie zapomnieć. Miłość wszystkiego nie zwycięży – trudno jej pokonać dziesięciolecia budowania nienawiści do drugiego narodu.

Rabinyan pisze o tym, co niemożliwe, i pisze to przepięknym językiem (brawa dla tłumaczki). Jej zdania przepełnione są miłością do tego, co minęło, co utracone Łatwo zauważalna jest jej sympatia do młodych bohaterów – ich naiwności, próby życia ponad podziałami. Autorka pokazuje jednocześnie, jak wielka jest siła wpływu społeczeństwa, historii i polityki.

Granica pomiędzy dwojgiem bohaterów jest tytułowym żywopłotem. Z jednej strony to mur – betonowy, mocny, stabilny, ale pokryty delikatnymi niczym uczucia roślinami w kolorze nadziei. Z drugiej zaś to płot żywy – w ciągłym wzroście, niepozwalający się przeskoczyć, bo za wysoki.

Ta książka ma wydźwięk polityczny, nie tylko ze względu na tematykę. Jeszcze mocniej wybrzmiewa waga tej historii, gdy uświadomimy sobie, że jest to powieść autobiograficzna. To opisanie konkretnego, choć uniwersalnego, przypadku – dowodu na to, jak ogromny wpływ ma wielka polityka nawet na wybór ukochanego/ukochanej, a także jaką destrukcyjną moc ma wrogość przekazywana z pokolenia na pokolenie.

 

Tytuł: „Żywopłot”

Autorka: Dorit Rabinyan

Tłumaczenie: Agnieszka Olek

Wydawnictwo: Smak Słowa

Premiera: 17 sierpnia 2016

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *