Życie przed sobą – Emil Ajar

Nasze społeczeństwo dzieli się, jak wiadomo, na ludzi porządnych i na tych, którzy żyją na jego marginesie. Porządni obywatele nie chcą zwykle mieć nic wspólnego z marginesem, przy czym czasem zapominają, że po tej drugiej stronie też żyją ludzie. A już zupełnym szokiem może być dla nich uświadomienie sobie, że wyrzutki społeczne również mogą mieć szlachetne odruchy i dobre serca, jedynie ich życie ułożyło się gorzej. Świat nie dał im tej szansy, którą otrzymali szanowani członkowie społeczeństwa. Ktokolwiek przeczyta książkę „Życie przed sobą” francuskiego pisarza Emila Ajara, nigdy już nie będzie patrzeć na świat tak samo, jak do tej pory.

Czternastoletni Momo prawie nie pamięta matki. Wie, że zarabiała jako dziewczyna uliczna, jednak świadomość, jakim zawodem się parała, nie szokuje go wcale. W jego świecie jest to fach taki jak inne, a słowo „dziwka” nie jest dla niego obelgą. Pani Roza, opiekunka Momo, też była kiedyś prostytutką, jednak od wielu lat zarabia na życie, opiekując się dziećmi młodszych koleżanek. Jest już stara i schorowana, a przeżycia obozowe – w czasie wojny wysłano ją do Oświęcimia – odcisnęły na niej niezatarte piętno. Jej najbliższą przyjaciółką jest pani Lola, transseksualista, który sprzedaje się licznym klientom, by zarobić na operację zmiany płci. Lola pomaga Rozie finansowo, gdyż starsza pani nie umie zbyt dobrze sobie radzić – często zajmuje się dziećmi, na które od lat już nikt nie płaci, nie mogąc się zdobyć na oddanie ich do domu opieki. Jednym z takich dzieci jest właśnie Momo, którego oficjalny wiek jego opiekunka z pewnych powodów znacznie zaniżyła. Chłopiec nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, że pani Roza traktuje go jak rodzonego syna, jednak sam też bardzo ją kocha i czuje się za nią odpowiedzialny. Pomaga jej w opiece nad dziećmi, z którymi ona już nie daje sobie rady z powodu postępującej demencji i nie ustaje w wysiłkach, by zdobyć dla ich domu jakieś dodatkowe pieniądze. Prawie wszyscy jego znajomi to albo przestępcy, albo ludzie żyjący poza nawiasem społeczeństwa, oprócz pana Wiktora, starego Araba, który uczy chłopca Koranu i doktora Katza, znajomego pani Rozy z jej lat młodości. Któregoś dnia doktor uświadamia chłopcu, że jego opiekunka jest nieuleczalnie chora i że będzie coraz częściej tracić kontakt z rzeczywistością. Od tego dnia życie Momo podporządkowane jest jednemu celowi : nie chce dopuścić, by zabrano panią Rozę do szpitala lub domu opieki, których ona panicznie się boi….

„Życie przed sobą” to książka napisana przez literata o wielkim kunszcie pisarskim i specyficznym spojrzeniu na świat, dostrzegającym to, czego ludzie na ogół nie widzą lub widzieć nie chcą. Opowiadana przez Momo historia jest przesycona ciepłem i miłością. Wychowywany przez prostytutkę chłopak, stykający się na co dzień z alfonsami, złodziejami i narkomanami zachowuje mimo wszystko jakąś pierwotną moralność i niezwykłą wrażliwość na cudzą krzywdę. Nauczył się tego, obserwując panią Rozę, kobietę ciężko doświadczoną przez los, udręczoną i wrzaskliwą, która mimo wszystko zachowała dobre i czułe serce. Przez całe lata patrzył, jak zajmowała się niechcianymi dziećmi, nigdy nie krzywdząc żadnego z nich, a raczej starając się pomóc. Widział, że często nikt jej nie płaci za te wysiłki, ale mimo to stara kobieta nie zmienia swego postępowania. Dzięki niej dowiedział się, co w życiu jest najważniejsze, od niej nauczył się empatii i tolerancji wobec innych.

Powieść Ajara niesie ze sobą ogromny ładunek humanizmu. Kreśli obraz wielkiej milości dwojga ludzi, którzy oprócz siebie nie mają nikogo na świecie. To, że tak naprawdę nie są ze sobą nawet spokrewnieni, nie ma znaczenia. W pewien sposób są rodziną, matką i synem. Była prostytutka robi wszystko, by uchronić Momo i inne powierzane jej dzieci przed wtopieniem się w świat ulicy, który sama dobrze zna. Wychowuje małego podrzutka, jak umie najlepiej i uczy go, jak ma radzić sobie w życiu, gdy jej zabraknie, zachowując przy tym szacunek dla samego siebie. Ze swej strony jej wychowanek darzy ją szacunkiem i miłością, która wytrzymuje najcięższe próby. W ich wzajemnej relacji jest coś niezwykle pięknego i szlachetnego.

O wartości i powodzeniu tej książki świadczy chociażby to, że w 2009 roku wydano ją w Polsce po raz czwarty. Zrobiono to mimo że nie należy do żadnego z modnych obecnie nurtów, a i sam autor nie jest szczególnie znany w naszym kraju. Prosta okłądka, skromne wydanie, ale treść warta wiecej niż wiele bogato zdobionych tomów. Polecam szczególnie serdecznie.

 Luiza „Eviva” Dobrzyńska

 Ocena: 5/5

Tytuł: „Życie przed sobą”

Autor: Gary Romain (właśc. Kacew Roman, pseud. Ajar Émile)

Tytuł oryginalny: La vie devant soi

Jezyk oryginalny: francuski

Tłumaczenie: Braunstein Maria, Daniłowicz Agnieszka

Rok pierwszego wydania: 1975

Rok pierwszego wydania polskiego: 1978

About the author
Technik MD, czyli maniakalno-depresyjny. Histeryczna miłośniczka kotów, Star Treka i książek. Na co dzień pracuje z dziećmi, nic więc dziwnego, że zamiast starzeć się z godnością dziecinnieje coraz bardziej. Główna wada: pisze. Główna zaleta: może pisać na dowolny temat...

2 komentarze

Skomentuj Agnieszka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *