Żelazna krew – Liza Marklund

marklund„Żelazną krwią” Liza Marklund żegna się z główną bohaterką swoich kryminałów – Anniką Bengtzon. Mimo że to już jedenasta część serii, jej zakończenie sprawia wrażenie otwartego na dalszy ciąg i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby czytelniczki i czytelnicy namówili autorkę na kontynuację przygód dziennikarki śledczej. Protagonistka bowiem to nietuzinkowa i – co niezwykle istotne – kobieca postać, która stanowi centrum wydarzeń nie tylko związanych ze śledztwem.

Rzadko się w literaturze (nie tylko gatunkowej) zdarza, aby zdanie: „Zabiłam swojego chłopaka, nienawidzę swojej matki, a mój ojciec zapił się na śmierć” padło z ust osoby rozwiązującej kryminalną zagadkę. Annika może nie wypowiada tego wprost, ale taką frazą można podsumować (w wielkim skrócie!) jej życie. Marklund nie stworzyła jednak banalnej postaci, która – mocno skrzywdzona – szuka sprawiedliwości i działa na rzecz ukarania winnych. Bengtzon to typ skomplikowany, może czasami aż za bardzo – trudno uwierzyć w realizm biografii tak gęsto wypełnionej nieszczęściami i zagrożeniem życia. Swoją drogą to ciekawe, że kobiety – autorki kryminałów tworzą swoje główne bohaterki w zupełnej opozycji do ich męskich odpowiedników kreowanych przez pisarzy. Nie ma więc tutaj zmęczonych egzystencją, nieradzących sobie z nałogami protagonistek ze skomplikowaną sytuacją rodzinną, ale kobiety budujące – często na przekór dość nieciekawej przeszłości – nowe życie, w szczęśliwym związku, znakomicie łączące pracę w wychowaniem licznej gromadki dzieci.

W „Żelaznej krwi” główną bohaterkę dopada przeszłość – zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej. Przyszłość zaś okazać się może zupełnie inna, niż Annika się spodziewała. Po pierwsze wraca więc do niewyjaśnionych wątków sprzed lat – przede wszystkim morderstwa młodej dziewczyny, której zabójca siedzi w więzieniu. Pytanie tylko, czy jest to właściwy człowiek. Po drugie w niewyjaśnionych okolicznościach znika jej młodsza siostra, z którą Annika miała dość luźne relacje. Oczywiście obie sprawy łączą się ze sobą, ale zanim dostaniemy wyjaśnienie, czeka nas ciekawa i wciągająca gra.

Marklund – jak na szwedzka pisarkę kryminałów przystało – nie ogranicza się jedynie do rozwijania wątku śledztwa. Stanowi on znakomity pretekst do opowiedzenia o bolączkach nie tylko Skandynawów, ale i mieszkańców oraz mieszkanek całej Europy. Zawsze w jej twórczości obecna jest narracja o przemocy mężczyzn wobec kobiet, rasizmie czy ksenofobii. Sporo miejsca autorka poświęca także rodzinie oraz polityce. Tak jest i w jej ostatniej powieści, którą po raz kolejny udowadnia, że szwedzki kryminał trzyma się mocno!

Tytuł: Żelazna krew
Autorka: Liza Marklund
Tłumaczenie: Elżbieta Frątczak-Nawrotny
Wydawnictwo: Czarna Owca
Premiera: listopad 2015

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *