Zbrodnia, kara, odkupienie (Lee Seung-u, Pieśń Ziemi)

To nie przypadek, że w tytule powieści Lee Seung-u pojawia się określenie „pieśń”. Historia zbrodni w klasztorze Cheonsan zarówno w warstwie fabularnej, jak i w strukturze językowej przywodzi na myśl kulturę oralną i wywodzący się z niej epos. Jeśli jednak epos, to paraboliczny i trochę opaczny, bliższy legendom o świętych niż o wielkich bohaterach – bo czy powieściowy Hu nie jest idealnie nakreślonym herosem na opak?

Narracja „Pieśni Ziemi” ma swoją specyfikę, która być może nie od razu przypadnie czytelnikowi do gustu. Lee Seung-u pisze z charakterystyczną manierą, jego dygresyjna opowieść pełna jest powtarzających się wyrazów albo całych fraz. Powtórzenia te zazębiają narrację, jakby ułatwiały snucie historii osobie mówiącej, a nie piszącej. Stylistycznie również bliższe są swobodnej mowie niż bardziej rygorystycznemu językowi pisanemu. Do relacjonowanych przez wszechwiedzącego narratora zdarzeń wprowadza to bardzo subtelny posmak dowcipu oraz wrażenie, że oto opowiadający żongluje własnymi słowami, żeby jak najprecyzyjniej wyrazić stan ducha swoich bohaterów, zupełnie jakby robił to na bieżąco. O tym, że jest to konwencja, którą autor przyjmuje świadomie, przekonuje następujący fragment:

Sami wiecie, że trwają niecierpiące zwłoki czasy zamętu – zaczął generał w ten sam sposób, jak jego poprzednik przed dwudziestoma laty. – Czasy, w których nie można przeoczyć nawet najdrobniejszych odprysków żaru. Ponieważ trwają niecierpiące zwłoki czasy zamętu – powtórzył te same słowa, co na początku.

Formułował zwroty w niezwykle jasnych rotacjach, żeby właśnie podkreślić zamęt i sytuację niecierpiącą zwłoki, a podkreślenie zamętu i sytuacji niecierpiącej zwłoki dodawało jego słowom siły przekonywania (s.147-148).

Trudno o lepszą charakterystykę języka „Pieśni Ziemi”. Lee Seung-u także „formułuje zwroty w niezwykle jasnych rotacjach”, czym podkreśla swoisty zamęt egzystencjalny opowieści o braciach z Cheonsan.

Kluczowymi postaciami powieści są Hu – młody chłopak, który popełnia czyn kładący się cieniem na całym jego życiu, zmieniający go w pokutującego outsidera – oraz Hang Jeong-hyo – wysoki rangą wojskowy, którego sumienie jest tak samo nieodwracalnie obciążone poczuciem winy. Ich splatające się historie stanowią rozwiązanie zagadki pochodzenia tajemniczych inskrypcji w klasztorze Cheonsan. Wątek odkrytych przypadkowo w klasztornych katakumbach wersetów biblijnych stanowi klamrę kompozycyjną „Pieśni Ziemi” i osadzony jest we współczesności, w której kierujący się różnymi motywacjami bohaterowie dociekają prawdy o „ludziach z gór”. Akcja przenosi się w lata 60. i 70., w czasy dyktatury wojskowej i przewrotu, w wyniku którego jedna brutalna władza zostaje wyparta przez inną. Wydarzenia te odzwierciedlają historię Korei Południowej, jednak Lee Seung-u nadaje im charakter uniwersalny, pozbawiając postaci dwóch kolejnych generałów charakterystyk odsyłających czytelnika poza tekst. Istotna jest sama figura generała w ciemnych okularach, będącego uosobieniem władzy absolutnej, sprawowanej przy pomocy żołnierzy, ślepych narzędzi. System władzy jest szczelny, strzeże swoich tajemnic bez względu na ofiary, co doprowadza najpierw do tragicznego rozbicia wspólnoty w Cheonsan, następnie do bestialskiej zbrodni popełnionej na niewinnych. Wszystko za sprawą Han Jeong-hyo, który po śmierci żony i u progu nawrócenia podejmuje decyzję o porzuceniu swojej funkcji w systemie władzy. Okazuje się jednak, że z tej drogi nie ma odwrotu, a z pozoru niewinna decyzja powoduje efekt motyla.

Zupełnie jak w przypadku Hu, o którym czas najwyższy wspomnieć kilka słów. Nastoletni chłopak, z powodu słabości do ramenu, który dla koreańskiego prowincjusza jest daniem niezwykłym i ekskluzywnym, jest częstym gościem u stacjonującego w wiosce oficera. Wkrótce staje się jasne, że wojskowy postawił sobie za cel zdobycie Yun-hee, przyszywanej siostry Hu. Dziewczynę spotyka krzywda, Hu czuje się winny i pragnie zemsty. W jego życiu rusza lawina nieszczęść: upokorzeń, samotności, nędzy. Na każdym kroku prześladuje go pech – decyzją wojska musi opuścić Cheonsan, które było dla niego schronieniem po nieudanej zemście, jego wioska zostaje połknięta przez ziemię w wyniku kataklizmu, jest bezdomny, nie może odnaleźć Yun-hee, najważniejszej dla niego osoby. Hu staje się pariasem obsesyjnie pragnącym odnaleźć siostrę, ostatecznie jednak zostaje z niczym. Podobnie jak Han Jeong-hyo, powraca do klasztoru, w którym obaj niegdyś znaleźli się przypadkiem, przymuszeni okolicznościami. Z biegiem czasu miejsce to staje się dla obu mężczyzn ostoją, której potrzebują. Całkowicie odcięty od świata i reguł nim rządzących, włącznie z wszechobecnymi hierarchiami czy indywidualną tożsamością, klasztor Cheonsan jest przedsionkiem do lepszego miejsca. W przestrzeni tej Hu i Han Jeong-hyo dokonują pokuty i doznają przemiany, zaciągając dług wobec wspólnoty, na którą ściągają bezlitosne fatum.

„Pieśń Ziemi” jest odyseją zakończoną w biblijnym królestwie nie z tego świata. W powieści nieustannie ścierają się sacrum i profanum: święta przestrzeń góry Cheonsan i pełen okrucieństwa i niesprawiedliwości świat poniżej, wierność braci i ślepe posłuszeństwo żołnierzy, ufność żony Han Jeong-hyo i cynizm jego przełożonych, niewinność Hu i zepsucie wielkich miast, które odwiedza. Bohaterów na każdym kroku spotyka niezasłużone cierpienie, jednak to właśnie dzięki niemu doznają oczyszczenia i odnajdują spokój ducha. Chociaż nie mamy tu do czynienia z oczywistym happy endem, powieść Lee Seung-u kończy się triumfem wiary i wynikającego z niej piękna nad śmiercią i złem. Udowadnia, że siła tkwi w słabości i że nigdy nie jest za późno na odkupienie.

Tytuł: Pieśń Ziemi

Autor: Lee Seung-u

Tłumaczenie: Katarzyna Różańska

Wydawnictwo: Kwiaty Orientu

Rok: 2019

Liczba stron: 260

About the author
doktorantka literaturoznawstwa US, absolwentka psychologii US. Na portalu Szuflada redaguje dział Literatura Świata, przez słowo „świat” rozumiejąc nie tylko zróżnicowaną przestrzeń, lecz miejsce burzliwego i mało romantycznego współżycia kultur podporządkowanych wspólnej, ludzkiej naturze. Interesuje się między innymi literaturą postjugosłowiańską oraz recepcją Bałkanów w literaturze polskiej, regionalizmem, geopoetyką, postkolonializmem. Publikuje tu i ówdzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *