Zapach gorzkich pomarańczy – Kate Lord Brown

kate lord brown zapach gorzkich pomaranczyOd wieków trwają badania nad przeznaczeniem w życiu człowieka. Czy losem ludzi faktycznie kieruje los, fatum, karma czy jeszcze inne zjawisko? Wydaje się, że temat nie został dostatecznie zgłębiony, nie daje jasnej odpowiedzi, jednak zapotrzebowanie na wiarę w nadprzyrodzoną rękę, która prowadzi człowieka przez życie jest ogromne. Gros ludzi wierzy w horoskopy, szuka porad u wróżek czy astrologów, za wszelką cenę chcą oni poznać przyszłość. Nic więc dziwnego, że i literatura upodobała sobie determinować losy swych bohaterów przeznaczeniem. Mimo iż samodzielnie podejmują decyzję, nad ich wyborami ciąży los, najczęściej mający głęboką więź z przeszłością, z historią przodków, z miejscem, w którym bohater postanawia osiąść, z przedmiotem, który znalazł/dostał. Kate Lord Brown także wpisała się w ten literacki schemat swoją debiutancką powieścią.

Emma Temple przeżywa najgorszy koszmar swojego życia. Niedługo po śmierci swojej matki, Liberty, dowiaduje się, że nosi w łonie dziecko Joey’ego, który odszedł do jej najlepszej przyjaciółki. Mało tego, informując go o przyszłej roli ojca, słyszy wyznania miłości, czcze obietnice, wciąż zakochana kobieta nie potrafi się odnaleźć w koszmarnej sytuacji. Pięć minut później okazuje się, że mężczyzna utknął w jednej z wież Word Trade Center, był 11 września 2001r. Ciosy spadają na Emmę niczym lawina, czarę goryczy przepełnia świeżo upieczona żona-wdowa Joeya, postanawia sprzedać rodzinną firmę, którą wspólnie zarządzali – dorobek życia Liberty.  Jak zwykle w kryzysowych sytuacjach, Emma szuka ratunku w ucieczce. Pakując walizki postanawia zabrać pudełko z listami, które zostawiła jej matka. W jednej z kopert dziewczyna znajduje hiszpański adres i klucz. Nie waha się ani chwili, mimo że od tego pomysłu próbują odwieść ją babcia Freya i jej brat, Charles.

Emma postanawia odremontować swój hiszpański dom, który stoi pusty od lat czterdziestych poprzedniego wieku. Nieświadoma ducha, jaki uwolni się z Villa del Valle rozpoczyna remont. Szybko okazuje się, że wśród tutejszych mieszkańców bohaterka uchodzi za szaloną, skoro wprowadza się do domu, w którym żyje upiór przeszłości. Bohaterka, chcąc poznać historię domu, spotyka się z jedną z najstarszych sąsiadek. Okazuje się, że ta kobieta doskonale zna Freyę. Emma, coraz bardziej zagubiona w informacjach, które słyszy, jednocześnie coraz bardziej zaintrygowana pamiątkami, które znajduje w domu, za wszelką cenę chce poznać prawdę o tym, co wydarzyło się w posiadłości i jaki to związek z jej babcią.

Drugim torem powieści czytelnik podąża wśród kurzu, woni siarki, brudu, krwi i ofiar hiszpańskiej wojny domowej. Pośród wystrzałów karabinów i huku zrzucanych bomb żyją młodzi ludzie, którzy walczą o wolność i przetrwanie. Charles pracuje jako korespondent wojenny, ma zaszczyt podpatrywać pracę Roberta Capy. Bacznie śledzi także związek słynnego fotografa z Gretą Taro. Pod wpływem jej uroku, dystansu do siebie i świata bohater poznaje smak pierwszej miłości, ale także i pierwszego rozczarowania. Dramat Charlesa polegał głównie na tym, że był mężczyzną (uczucie do Gerdy) i żołnierzem – codziennie zmagał się ze śmiercią przyjaciół, rodaków, a z czasem zmuszony był chwycić za broń, jego wojenne doświadczenia będą go prześladować do końca życia.

Freya jako ochotniczka podjęła pracę pielęgniarki w prowizorycznym szpitalu polowym. Poznaje tam doktora Toma Hendersona, który wkrótce się jej oświadcza. Dbając o swoje bezpieczeństwo, bohaterka postanawia wynająć pokój w bezpiecznej dzielnicy. Trafia pod dach bezwzględnego Vincente’a i jego zastraszonej żony Rose. Kobiety szybko się zaprzyjaźniają i zwierzają. Najbardziej wstrząsająca w całej powieści historia Rose stanie się jądrem utworu, połączy wszystkich bohaterów, rozbudzi emocje nawet w najbardziej niewzruszonym czytelniku.

„Zapach gorzkich pomarańczy” ma wielu bohaterów. Każdy z nich opowiada swoją historię. Wspólnym mianownikiem wszystkich postaci są dramatyczne doświadczenia. Emma, Rose, Freya, Charles i inni, także dalszoplanowi bohaterowie, noszą w sobie ogromny ciężar. Autorka nie oszczędziła nikogo, naznaczyła fatum niemal wszystkich. Jednak mimo takich kreacji, powieść czyta się zadziwiająco szybko. Odkrywanie wraz z Emmą sekretów Villa del Valle jest wciągające i zaskakujące. Autorka nie pozwala czytelnikowi przewidzieć kierunku, w jakim potoczy się akcja. Jedynym odstępstwem jest finał powieści, oczywisty, może nawet banalny, ale uzasadniony fabularnie.

Książka Kate Brown nie jest lekką lekturą wakacyjną. Budzi wielkie pokłady emocjonalne, wywołuje bunt, złość, radość, podziw, współczucie itd.. Jest również powieścią podobną do innych, a jednak oryginalną. Dwutorowa narracja, przenikanie się przeszłości i teraźniejszości, umiejscowienie akcji w dwóch całkowicie różnych światach, mroczne tajemnice, historia w tle, niezwykłe kreacje bohaterów, przemyślana konstrukcja, dbałość o najdrobniejsze szczegóły i czuwający nad wszystkim duch Federico Lorki składają się na fantastyczne dzieło, które trwale zapada w pamięć, a po lekturze jeszcze długo czuje się niedosyt.

Kinga Młynarska
Ocena: 5/5

Tytuł: „Zapach gorzkich pomarańczy” („The Perfume Garden”)
Autor: Kate Lord Brown
Liczba stron: 496
Data wydania: 2013
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *