Zakon Smoka – Aleksandar Tesic

Nie bez powodu Aleksandar Tesic nazywany jest serbskim Tolkienem. Autor „Zakonu Smoka” od wielu lat zbierał materiały, by napisać swą debiutancką powieść. W rezultacie stworzył piękne dzieło, w którym bogata mitologia bałkańska splata się z wierzeniami wczesnych prawosławnych chrześcijan. Ogrom pracy Tesica widać już od pierwszych stron książki, kiedy to mnich Gabriel – narrator i jeden z głównych bohaterów – wdraża czytelnika w rzeczywistość na wpół legendarną, zamieszkiwaną przez magiczne stworzenia, demony i słowiańskich bogów. Gabriel opowiada ze swadą, dzięki czemu szybko i płynnie przenosi nas do średniowiecznej Serbii, w rok przed bitwą na Kosowym Polu.

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, kim był książę Marko, to ma okazję poznać najważniejszego narodowego bohatera Serbii. W powieści Marko zostaje rycerzem Zakonu Smoka – kongregacji, która istniała w Europie od początku XV wieku. Według historyków założenie zakonu było odpowiedzią na niepokojący wzrost potęgi osmańskiej. U Tesica sprawa nieco się komplikuje. Zakon Smoka musi stawić czoła nie tylko formującym ogromną armię Turkom, ale też odradzającym się złym siłom Hadesu. Według starożytnej przepowiedni to właśnie Marko ma być tym, który powstrzyma atak potworów podziemnego świata.

Fabułę powieści stanowi proces wtajemniczania księcia w sztukę bycia Kosingas – jak nazywani są pełnoprawni rycerze Zakonu Smoka. W inicjacji pomaga mu wspomniany wyżej mnich Gabriel – darzony estymą wśród prostego ludu, a jednocześnie chorą pogardą ze strony duchowieństwa. Obaj wyruszają w niebezpieczną podróż, której celem jest odnalezienie Kamiennej Księgi, zawierającej zapis przeznaczenia Marka. Prostoduszny królewicz w przeciągu kilku tygodni spędzonych z Gabrielem zaczyna dostrzegać głębię nieznanych mu nadnaturalnych zjawisk. Stara się zrozumieć zmiany zachodzące w świecie, gdzie stara, pogańska wiara ostatnimi siłami miota się i wyrywa z karbów obcych, kościelnych dogmatów.

Tesic brawurowo opisuje ów proces, wplatając w fabułę krótkie epizody, pęczniejące od przesądów, zwyczajów i rytuałów praktykowanych przez prosty lud serbski. Zderzenie religii obserwujemy oczami bohaterów, kiedy to pobożny Marek nie może nadziwić się niektórym obyczajom panującym w małych wioskach, a Gabriel próbuje pogodzić stare wierzenia z nieodwracalną ekspansją chrześcijaństwa.

I choć historia opowiedziana nam przez mnicha wydaje się utarta – przygodę otwiera zadany przez wieszczkę quest, bohaterowie wyruszają w daleką podróż, strącony do podziemi bóg Trojan jest ich antagonistą, w trakcie wyprawy pojawiają się magiczni pomocnicy, w tle pulsują znaczące słowa przepowiedni, mistrz szkoli ucznia, ale do rozstrzygającej walki pozostało już niewiele czasu, a siły zła mają liczebną przewagę – ten schematyczny szkielet ubrany został w zaskakująco prostą formę, urzekającą wyważoną mądrością i sugestywnym opisem, które potwierdzają wysoką klasę epickiej powieści fantasy.

„Zakon Smoka” otwierający trylogię Kosingas to głębokie źródło wiedzy o mitologii południowych Słowian, a także barwne i ujmujące spojrzenie na legendę o księciu Marku. Czytelnik zetknie się tu z najciekawszymi wytworami wyobraźni średniowiecznych Serbów i z powodzeniem utonie w wartkiej narracji, pełnej żywej, wciągającej akcji, czystych opisów bałkańskiego krajobrazu oraz obfitych dygresji walecznego mnicha Gabriela. A to dopiero pierwsza część literackiego, kapitalnego popisu Tesica.

 

Ewa Jezierska
Ocena: 4/5

Tytuł: Zakon Smoka

Autor: Aleksandar Tesic

Liczba stron: 504

Data wydania: 2012

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

About the author
Ewa Jezierska
studentka kulturoznawstwa. Pasjonatka polskiej fantasy. Aktualnie mieszka w Warszawie, blisko nadwiślańskiej plaży, gdzie spędza swój czas wolny. Współpracuje z Księgarnią Warszawa oraz kolektywem fotograficznym Gęsia Skórka. Okazjonalna graczka Warcrafta i miłośniczka scrabbli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *