Z nicości w nicość – Radosław Medard

Z NICOŚCI W NICOŚĆ

ZUIHITSU, CZYLI CYKLE SZKICÓW ALBO PROZA UMIARKOWANA

anna

[wprowadzenie]

Zacytujmy Eckharta: „miłowanie Boga jako nie-Boga (niht got), jak wieczne pogrążanie się (versinken) z nicości w nicość”. Seisetsu, japoński mistrz zen, powiedziałby: „Tak należy rozumieć zasadę spokoju”, picie herbaty jako nie-herbaty…

Suzuki

CYKL  K

ARAMEJSKI

***

Moi pacjenci, nie opowiadają się po stronie życia, kiedy urojony zapach smaga ich nadwrażliwe nosy. Mogą odsłaniać przede mną najtajniejsze zakamarki, w najwyższym stopniu mroczne, co nie będzie mieć nic wspólnego z ich prawdziwą chorobą.

***

Święty jest dzisiaj, drewniany, nagi blat. (Bez jednego okruszka). Koty wokół niego, które uważnymi oczami śledzą każde nastanie ciszy, po dobiegającym  hałasie.

***

Wiara, której nawet najstarsi mieszkańcy nie pamiętają, leży podobno w nas, odkrywcach ich kultury. Gdyby można było ją naprawdę wskrzesić. Kulturę ich plemienia.

ŚWIADEK

Zimowe powietrze nad miejscem, któremu strzelono w tył głowy. Koniec zawsze ma w sobie  jakieś wybuchające światło.

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *