Z NICOŚCI W NICOŚĆ
ZUIHITSU, CZYLI CYKLE SZKICÓW ALBO PROZA UMIARKOWANA
Zacytujmy Eckharta: „miłowanie Boga jako nie-Boga (niht got), jak wieczne pogrążanie się (versinken) z nicości w nicość”. Seisetsu, japoński mistrz zen, powiedziałby: „Tak należy rozumieć zasadę spokoju”, picie herbaty jako nie-herbaty…
Suzuki
CYKL K
ARAMEJSKI
***
Moi pacjenci, nie opowiadają się po stronie życia, kiedy urojony zapach smaga ich nadwrażliwe nosy. Mogą odsłaniać przede mną najtajniejsze zakamarki, w najwyższym stopniu mroczne, co nie będzie mieć nic wspólnego z ich prawdziwą chorobą.
***
Święty jest dzisiaj, drewniany, nagi blat. (Bez jednego okruszka). Koty wokół niego, które uważnymi oczami śledzą każde nastanie ciszy, po dobiegającym hałasie.
***
Wiara, której nawet najstarsi mieszkańcy nie pamiętają, leży podobno w nas, odkrywcach ich kultury. Gdyby można było ją naprawdę wskrzesić. Kulturę ich plemienia.
ŚWIADEK
Zimowe powietrze nad miejscem, któremu strzelono w tył głowy. Koniec zawsze ma w sobie jakieś wybuchające światło.