Z NICOŚCI W NICOŚĆ
ZUIHITSU, CZYLI CYKLE SZKICÓW ALBO PROZA UMIARKOWANA
Zacytujmy Eckharta: „miłowanie Boga jako nie-Boga (niht got), jak wieczne pogrążanie się (versinken) z nicości w nicość”. Seisetsu, japoński mistrz zen, powiedziałby: „Tak należy rozumieć zasadę spokoju”, picie herbaty jako nie-herbaty…
Suzuki
CYKL K
ARAMEJSKI
PŁEĆ
Miasteczko jest panną. Jej łagodne ramiona w moim wnętrzu – pieśnią. Pszczoły skaczą po półmiskach na wolnym powietrzu, delfiny w morzu. Świat odnawia się od nowa. Mimo, że kwaskowaty smakuje.
LOGO
Filozofowie, mają ontologie. Poeci, antologie. Chorzy, onkologie lub tetralogie. Ostatecznie terminal. Każdy to na co nie zasłużył. Ostrożnie.
NAŚLADOWANIE
Całując, pęta łańcuchem. Chce ją jeszcze raz uczynić świętą. Bogowie patrzą na te miłostki z trwogą. Typowe chrześcijańskie męczarnie są tu inspiracją. Brakuje tylko piersi na tacy. Na szczęście wszystko rozchodzi się po kościach. I ona wdzięczna. I on zadowolony. Łańcuch dziwnie lekki. Imitacja.
***
W rozmowie ze światem, jesteś zwyczajnie, jednym z wielu.
THE FINITA LA END COMEDIA
No proszę, jakiej to ciszy można się spodziewać po wyłączeniu komputera.