Z nicości w nicość – Radosław Medard

Z NICOŚCI W NICOŚĆ

ZUIHITSU, CZYLI CYKLE SZKICÓW ALBO PROZA UMIARKOWANA

anna

[wprowadzenie]

Zacytujmy Eckharta: „miłowanie Boga jako nie-Boga (niht got), jak wieczne pogrążanie się (versinken) z nicości w nicość”. Seisetsu, japoński mistrz zen, powiedziałby: „Tak należy rozumieć zasadę spokoju”, picie herbaty jako nie-herbaty…

Suzuki

CYKL  K

ARAMEJSKI

PŁEĆ

Miasteczko jest panną. Jej łagodne ramiona w moim wnętrzu –  pieśnią. Pszczoły skaczą po półmiskach na wolnym powietrzu, delfiny w morzu. Świat odnawia się od nowa. Mimo, że kwaskowaty smakuje.

LOGO

Filozofowie, mają ontologie. Poeci, antologie. Chorzy, onkologie lub tetralogie. Ostatecznie terminal. Każdy to na co nie zasłużył. Ostrożnie.

NAŚLADOWANIE

Całując, pęta łańcuchem. Chce ją jeszcze raz uczynić świętą. Bogowie patrzą na te miłostki z trwogą. Typowe chrześcijańskie męczarnie są tu inspiracją. Brakuje tylko piersi na tacy. Na szczęście wszystko rozchodzi się po kościach. I ona wdzięczna. I on zadowolony. Łańcuch dziwnie lekki. Imitacja.

***

W rozmowie ze światem, jesteś zwyczajnie, jednym z wielu.

 

THE FINITA LA END COMEDIA

No proszę, jakiej to ciszy można się spodziewać po wyłączeniu komputera.

About the author
Radosław Medard
Radosław MEDARD (XXI w.) creative writing (SLA), medycyna, cywilizacja śródziemnomorska, retoryka, porównawcze studia cywilizacji (miedzy socjologią a filozofią; specjalność: kultura japońska), reżyseria teatralna i filmowa, ale przede wszystkim rzeźba („Najwcześniejsze moje wspomnienie z dzieciństwa wiąże się z histerycznym płaczem do-wewnątrz, bo w trakcie lepienia zabrakło mi nagle plasteliny”, z małego tyrana nie wyrósł duży tyran, wręcz przeciwnie, leonurus cardiaca, „serdecznik pospolity”, nazwy ludowe: lwi ogon, gęsia stopa); po okresie rekonwalescencji powrót do pisania, do linorytu, figurek z glinki szamotowej; autor prozy, również zuihitsu. Mąż.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *