Wycieczka rodzinna – recenzja komiksu „Podróż”

W pierwszej chwili kiedy spojrzymy na „Podróż”, pomyślimy, że Francesca Sanna stworzyła kolejną książkę ilustrowaną dla dzieci, która w szczególny sposób nie odbiega od innych tego typu publikacji. Dopiero po przeczytaniu dotrze do nas, jak ciekawy pomysł kryje się za malowniczą i kreskówkową okładką.

podroz_ksiazka

„Podróż” opowiada o wojażach matki ze swoimi dziećmi. Ich rodzinne miejsce zamieszkania zostało opętane przez wojenne nastroje, dlatego z nadzieją na lepsze jutro wyruszają w wyprawę w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia. Autorka swoją książkę opatrzyła dedykacją: Dla Angeli, Antonella, Daniele, Eleny i Laury, dzięki którym zaczęła się moja podróż. Poza ludźmi jest jeszcze coś, co potrafi nakłonić innych do wyruszenia w wyprawę życia – twórczość. Miejmy nadzieję, że za namową Sanny niejeden czytelnik ruszy z plecakiem przed siebie, zostawiając za sobą wszystko, co do tej pory stanowiło jego majątek i pociechę ducha.

podroz_i12

Co do estetycznych aspektów książki na uwagę zasługuje styl rysowania. Sanna wykonała ilustracje w bardzo kreskówkowej aranżacji. Kreska jest prosta, a kształty często nie mają zachowanych odpowiednich proporcji – to nie zarzut, lecz ich urok. Jednak w przypadku Sanny można pozwolić sobie na wyjście w głębsza analizę i interpretację; należy się zastanowić nad sekwencjami. Otóż przewracając każdą kolejną stronę, czujny czytelnik dostrzeże poklatkowość „Podróży”. Z czasem będziemy mieć wrażenie, jakbyśmy raczej oglądali kreskówkę, niż czytali książkę. Na pierwszych stronach mamy spokojne morze, które z każdą kolejną stroną zamienia się w potwora z milionem łap. Zajmuje on coraz więcej miejsca. Panoszy się. Ciekawie w tej konwencji wychodzą też podróże dnia i nocy, które swoją zmienną estetyką nawiązują do popularnego artystycznego motywu, jakim są cztery pory roku.

podroz_i17

Niby błaha ilustrowana książka dla dzieciaków… a poważne wątki są obecne. Jak wcześniej wspomniano, rodzina ucieka poza zasięg wojny, dlatego czeka ich karkołomna i niesamowicie długa podróż. Na ich drodze staje mur, który bardzo chcą przekroczyć, lecz strażnik im zabrania. W historii Europy również mieliśmy mur dzielący kraje socjalistyczne od kapitalistycznych. Wiele rodzin także chciało go przekroczyć w pogoni za dobrobytem – było wielu strażników udaremniających to. Ma to swoje odniesienie do obecnej sytuacji na wschodzie Europy, na– Ukrainie, gdzie wojna trwa nadal – nawet kiedy media przestały o tym pisać, jakby wszystko się skończyło. Problem migracji jest obecnie często poruszany nie tylko w publicystycznych dyskusjach, ale też w sztuce.

podroz_i28

Sanna ciekawie buduje napięcie słowem. Kiedy kadry są dramatyczne, wtedy stosuje zwięzłe wypowiedzi, które de facto sprowadzają się maksymalnie do jednego zdania na stronę. Im większa radość matki i dzieci, tym obszerniejsze kwestie postaci. W miarę rozwoju akcji mamy coraz bardziej rozbudowane dialogi, które w punkcie kulminacyjnym całej historii znów się kurczą. Ilość słów wyznacza prędkość i napięcie. Na tej samej zasadzie nastąpił dobór kolorów do ilustracji; w momentach smutnych dominuje czerń, natomiast kiedy w życiu bohaterów pojawia się nadzieja na lepsze czasy – wszystko nabiera barw.

podroz_i44

W ramach podsumowania śmiało należy stwierdzić, że „Podróż” Sanny jest bardzo przemyślaną i dobrze zilustrowaną książką. Czy złapią za nią starsi? Powinni! Autorka w niedługiej opowieści porusza serię obecnych problemów oraz wartości w życiu każdego człowieka, o których zwłaszcza dorośli zapominają. Uczymy się, czym jest rodzina i jak więzy w niej panujące zacieśniają się w obliczu zagrożenia. Razem albo wcale. Książka nie jest bajkową historią. Sanna pozostaje autentyczna w swoich tworach. Co lepsze, dzieci stykają się z poważnymi tematami, takimi jak śmierć bliskiej osoby, wojna, pogoń za wolnością itd. Oczywiście wartości nie są przesadnie przedstawione, tak że najmłodsi na pewno niczego się nie przestraszą. Ilustracje są bardzo przyjemne dla oka. „Podróż” to obowiązkowa pozycja dla naszych pociech!

Kamil Jan Żółkiewicz

Autor: Francesca Sanna
Okładka: Francesca Sanna
Ilustracja: Francesca Sanna
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2016
Tłumaczenie: Agata Napiórska
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 280×210 mm
Stron: 48
Cena: 44,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-39-0

About the author
Kamil Jan Żółkiewicz
Interesuję się szeroko pojętą sztuką. Pasjonuje mnie muzyka – sam gram na gitarze – grafika komputerowa, animacja, film, literatura, oraz wszelkie sztuki plastyczne. Ponadto piszę dla wielu serwisów internetowych głównie zajmujących się kulturą oraz – wspomnianą przed chwilą – sztuką. Recenzje, które piszę – i nie tylko – są bliskie mojemu sercu wówczas, kiedy mam oceniać film animowany. To właśnie ten gatunek filmowy towarzyszył mi od najwcześniejszych lat mojego życia, przez filmy takie, jak „Gdzie jest Nemo”, czy „Potwory i spółka” zainteresowałem się głębiej samą kinematografia oraz grafiką komputerową, która coraz bardziej uzależnia od siebie współczesne kino. Chciałbym stworzyć przede wszystkim własny film animowany, więc zapraszam chętnych do pomocy! To właśnie animacja zapoznała mnie z komiksem, ona sprawiła, że skłoniłem się sięgnąć po swój pierwszy zeszyt komiksowy. A następnie sięgnąłem po książkę i w ten sposób zadomowiłem się w literaturze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *