Wszechświat przegląda się sam w sobie, czyli „Przeciąg w drzwiach” Madeleine L’Engle

662298-352x500Wydawnictwo Mag kontynuuje piękne wznowienie Kwintetu Czasu Madeleine L’Engle. Drugi tom serii, Przeciąg w drzwiach, jest ostatnim, jaki ukazał się dotychczas po polsku. Lektura stanowiła pod wieloma względami powrót do dzieciństwa, kiedy to zaczytywałam się powieściami z serii „Tajemnica i przygoda”, wydawanymi przez Prószyńskiego i S-kę. Drugi tom wypada nieco słabiej niż pierwszy, ale zawiera za to niezwykle ważne przesłanie, które można interpretować zarówno w duchu chrześcijańskim, jak i ekologicznym. 

Przeciąg w drzwiach powtarza formułę poprzedniego tomu: ktoś z rodziny Murrych ma kłopoty w szkole, pojawiają się niespodziewani, tajemniczy goście, rodzeństwo rusza na spotkanie przygody gdzieś w odmętach kosmosu. Tym razem problemy ma siedmioletni geniusz Charles Wallece, który zaczyna swoją edukację i z miejsca pada ofiarą szkolnych prześladowań. Zbyt mądry, aby się nie wyróżniać i nie odstawać od reszty dzieci, nie może znaleźć dla siebie miejsca. Meg jako opiekuńcza starsza siostra nieustannie się o niego martwi i dziwi ją, że nikt z dorosłych nie może zaproponować żadnego rozwiązania. Wszyscy tylko powtarzają, że Charles Wallece musi nauczyć się żyć z innymi ludźmi. Do tego chłopiec zaczyna chorować. Co mają ze sobą wspólnego szkolna przemoc, choroba Charlesa Wallece’a i przełomowe odkrycia doktor Murrey na temat mitochondriów? Oczywiście więcej, niż można by się spodziewać.

Niewątpliwą zaletą drugiego tomu jest to, jak koresponduje z poprzednim. Pułapka czasu opowiadała o problemach w skali makro, o zagładzie czyhającej w kosmosie, Przeciąg w drzwiach przedstawia wszystko w skali mikro – mówi o tym, że szum drzew i szum fal tak bardzo się od siebie nie różnią, że nasza budowa komórkowa odzwierciedla kosmiczną skalę, a mitochondria są jak gwiazdy na niebie. Nieskończoność wszechświata przegląda się w złożoności organizmu wielokomórkowego. Korespondują ze sobą. Jest to piękne przesłanie, z którym trudno się nie zgodzić. Jesteśmy częścią złożonego porządku.

Problemem Przeciągu w drzwiach jest brak uroku poprzedniego tomu. W przeciwieństwie do pań Kto, Która i Coto cherubin Proginoskes i Nauczyciel Blajeny nie mają czarujących osobowości. W zasadzie ich rola w powieści jest pretekstowa, ogranicza się do bycia środkiem transportu, a nie niezbędnym emocjonalnym wsparciem dla dzieci podejmujących trudne wyzwania. Emocjonalny wydźwięk drugiego tomu jest zdecydowanie słabszy. Kolejny raz okazuje się, że uratowanie Charlesa Wallece’a oznacza uratowanie całego wszechświata i że ciężar odpowiedzialności spoczywa na barkach Meg. W Pułapce czasu Meg pokonała niszczące gwiazdy zło dzięki miłości do swojego brata. W Przeciągu w drzwiach uczucie Meg traci ten intymny, osobowy charakter i zostaje ukierunkowane na cały świat. Główna bohaterka staje się czymś w rodzaju Chrystusowej figury. L’Engle nie kryła się z tym, że swoje powieści pisze w duchu chrześcijańskim, przez co Kwintet Czasu można określić jako „Opowieści z Narni w kosmosie”. Nasza bohaterka musi wykonać trzy zadania, swoiste lekcje miłości. Pierwszym z nich jest odkrycie dobrych cech w znienawidzonym dyrektorze szkoły, a końcowym – zdolność do pokochania całego wszechświata, łącznie z tak abstrakcyjnymi elementami jak gwiezdne mgławice i wszystkie ziarnka piasku na plaży. W tym sensie to powieść o dorastaniu, które rozumiane jest tutaj jako pogodzenie się z faktem, że jesteśmy osadzeni w większym porządku rzeczy, stanowi element łańcucha bytów.

Przyjemnie było przypomnieć sobie lekturę z dzieciństwa. Niecierpliwie czekam na kolejne tomy, z którymi jeszcze nie miałam okazji się zapoznać. Przyziemne problemy rodzeństwa Murrey wciąż pozostają czymś, z czym można się identyfikować, będąc nastolatkiem, bohaterowie są sympatyczni, a ich przygody wciągające i dające do myślenia. Zawsze też dobrze jest dowiedzieć się czegoś więcej o budowie mitochondriów.

Tytuł: Przeciąg w drzwiach

Autorka: Madeline L’Engle

Seria: Kwintet Czasu, tom II

Tłumaczenie: Anna Reszka

Wydawnictwo: Mag

Liczba stron: 240

About the author
Aldona Kobus
(ur. 1988) – absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, doktorka literaturoznawstwa. Autorka "Fandomu. Fanowskich modeli odbioru" (2018) i szeregu analiz poświęconych popkulturze. Prowadzi badania z zakresu kultury popularnej i fan studies. Entuzjastka, autorka i tłumaczka fanfiction.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *