Wszechświat kontra Alex Woods – Gavin Extence

Extence_Wszechswiat kontra Alex Woods_mKosmos ciągle ma przed nami wiele tajemnic. Mimo prężnie rozwijających się techniki i nauki, pozostaje zagadką. Dlatego tak bardzo fascynuje. Jak każdy twór natury bywa nieokiełznany i tym samym niebezpieczny. Choć zagrożenie ze strony wszechświata nie jest bezpośrednie, a np. ryzyko uderzenia meteorytu w człowieka wynosi jeden do czterech trylionów, to jednak znalazła się taka osoba. Jest nim główny bohater debiutanckiej powieści Gavina Extence’a.

Alex Woods nie ma w życiu lekko: wychowywany jedynie przez matkę, zmagający się z epilepsją, nieakceptowany przez rówieśników, samotny, w dodatku trafiony meteorytem w głowę. Wydaje się, że to dużo doświadczeń jak na kilkunastolatka. Ale jedne sytuacje rodzą następne, stawiając chłopca w coraz mniej komfortowych sytuacjach. Bohater stał się typową szkolną ofiarą – prześladowany, upokarzany, niezdolny do obrony. Konsekwencją jednej z takich konfrontacji z kolegami jest włamanie się Alexa do cudzej szopy. Chłopiec, szukając kryjówki, nieświadomie wpakował się w kłopoty. Te problemy jednak z perspektywy czasu okazały się prawdziwym darem. Szorstka znajomość z właścicielem zdewastowanego baraku, panem Petersonem, stopniowo przerodziła się w wielką przyjaźń, której zwieńczeniem był finalny akt poświęcenia się chłopca.

Bohater powieści to chłopiec typu „mądrala”. Sporo w życiu przeszedł i niezmiernie go to fascynuje. Jako epileptyk interesuje się medycyną, mózgiem – pragnie zostać neurologiem. Trafiony kosmicznym odłamkiem – bada wszechświat, marzy o karierze astrofizyka. A czytelnik razem z chłopcem poznaje wszelkie zawiłości czy ciekawostki obu dziedzin, nie tylko za sprawą lektur Alexa i jego rozmyślań, ale przede wszystkim dzięki sztabowi lekarzy, którzy go otaczają. Jest wśród nich także dr Schäfer – specjalista od „świadomej śmierci”. Wątek przyjaźni chłopca ze starzejącym się mężczyzną przynosi rozważania na temat życia i śmierci oraz choroby, która burzy ten porządek, najczęściej (jeśli jest poważna w tym wieku) przysparzając cierpienia i pozbawiając chorego godnego odejścia. Jednak poza tymi poważnymi tematami książka Extence’a traktuje także o wróżbiarstwie (matka Alexa jest tarocistką), pierwszych przyjaźniach czy zauroczeniach (Ellie) oraz okresie dojrzewania (Alex). Niestety, większość tych kwestii jest albo przegadana (neurologia, astrofizyka), albo potraktowana zbyt powierzchownie (dorastanie bohatera – śledzimy chłopaka mniej więcej przez 7 najważniejszych dla jego rozwoju lat).

„Wszechświat kontra Alex Woods” to książka poprawna. Ciekawy temat, nietuzinkowi bohaterowie. Nawet nieźle napisana, ale zbyt rozdmuchana. Można odnieść wrażenie, że autor nie wierzył w swoje możliwości i usilnie próbował dopisywać, dopisywać, aby zaimponować rozmachem powieści. Jednak nie tędy droga. O ile dla fanów Kurta Vonneguta wszelkie wywody dotyczące jego pisarstwa będą najciekawszym elementem tej powieści, tak innych mogą niemiłosiernie znudzić. Tak samo z tematem tarota, kosmosu, ciężarnej kotki (zupełnie niezrozumiałe jest wyolbrzymione zainteresowanie tą kwestią) itd. No i humor – ten, który ubawił tak wielu odbiorców, gros czytelników będzie irytował (co zabawnego jest w „pedalskiej liście” i do czego to zmierzało?!).

„Wszechświat…” byłby powieścią wybitną, gdyby coś więcej wynikało z każdej podanej tam informacji, każdego dialogu. Do pewnego momentu Extence potrafił wciągnąć czytelnika, zainteresować go I zatrzymać wewnątrz swojej powieści, a potem jakby uciął nożem wszystko, co zbudował. Pozostawił tylko jeden wątek, który przyćmił całość. Pomysł rewelacyjny, niektóre elementy (do pewnego stopnia – bohaterowie, Vonnegut, „problem” pana Petersona, przyjaźń dwóch samotników) także, ale jako całość prezentuje się dość przeciętnie.

Kinga Młynarska

Ocena: 3/5
1. Tytuł: „Wszechświat kontra Alex Woods” (“The Universe Versus Alex Woods”)
2. Autor: Gavin Extence
3. Okładka: miękka
4. Liczba stron: 424
5. Data wydania: 2014
6. Wydawnictwo: Wyd. Literackie

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

2 komentarze

  1. Bardzo dziękuję Kingo za tę recenzję, Jak przeczytam to zobaczę czy się zgodzę z Twoimi odczuciami. Pozdrawiam 🙂

Skomentuj Kinga Młynarska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *