Wojciech Chmielarz – Podpalacz

W serii „Ze Strachem” wydawnictwa Czarne, zdominowanej przez zagranicznych twórców, tym razem ukazała się książka z rodzimego podwórka – „Podpalacz” Wojciecha Chmielarza. Autor jest dziennikarzem, prowadzi serwis internetowy niwserwis.pl, zajmujący się takimi tematami jak terroryzm, bezpieczeństwo międzynarodowe oraz przestępczość zorganizowana. „Podpalacz” to pierwsza powieść, której bohaterem jest komisarz Jakub Mortka z wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw.

Współczesna Warszawa, zima. Płonie dom biznesmena Jana Kamerona. W środku leży jego ciało, a żona, piosenkarka Klaudia Klau, walczy w szpitalu o życie. Szybko okazuje się, że pożar domu Kameronów to nie przypadek. Po Warszawie grasuje podpalacz. Sposób działania jest zawsze ten sam – sprawca wrzuca koktajl Mołotowa przez komin. Dotychczas obywało się bez ofiar, ale to już przeszłość. Sprawą zaczynają interesować się media, miastu grozi wybuch paniki, a to oznacza, że przestępcę trzeba złapać jak najszybciej.

„Podpalacz” to zgrabnie napisany kryminał policyjny, z mozolnym sprawdzaniem poszczególnych wątków śledztwa i poszlak, które często prowadzą na manowce. Autorowi udało się zgrabnie połączyć na pozór niezwiązane ze sobą wątki, a samo zakończenie i wymierzenie sprawiedliwości są dla czytelnika niespodzianką. Jednak nie sam pomysł na główną oś fabularną, nieraz już przecież wykorzystywany, jest najmocniejszą stroną powieści. Doskonałe wrażenie robi sugestywnie oddany obraz współczesnej Warszawy i polskiej policji. Realia nieco zapomniane w dobie niezwykłej popularności skandynawskich kryminałów.

Komisarz Mortka nie ma do dyspozycji supernowoczesnego sprzętu i chętnych do współpracy fachowców. Walczy nie tylko z przestępcami, ale ciągle zawieszającym się komputerem, biurokracją i przełożonymi rzucającymi kłody pod nogi. Podobnie jak inni funkcjonariusze „robi tak, by się nie narobić”. Sprawy prowadzone są przy jak najmniejszym nakładzie sił, po łebkach, by sprostać oczekiwaniom przełożonych i windować statystyki wykrywalności.

Niewdzięczną i marnie opłacaną pracę policjanci odreagowują w życiu prywatnym. Mortka, podobnie jak wielu innych detektywów z kryminałów, to samotny mężczyzna. Niedawno rozwiódł się z żoną. Wiedzie życie pozbawione perspektyw. Wynajmuje mieszkanie wspólnie ze studentami, bo na inne go po prostu nie stać. I co gorsze, nie ma widoków na jakąkolwiek poprawę losu. Jakub nie jest zresztą wyjątkiem. Inni policjanci albo biją żony, albo wyżywają się na wszystkich dokoła.

Ponurego obrazu dopełnia opis reszty społeczeństwa w czasach, gdy gospodarka zżerana jest przez kryzys i dla pracy ludzie zrobią wszystko. Kwitnie działalność półświatka, a media karmią ludzi bzdurami i sztucznie wyprodukowanymi pseudo gwiazdkami. Czwarta władza jest potężna. Jej zainteresowanie wynosi ludzi na szczyt i strąca z niego. Jeżeli nie ma cię w telewizji i popularnych brukowcach, nie istniejesz. Media rządzą nawet policją. Ich zainteresowanie sprawą od razu owocuje naciskami ze strony przełożonych na szybkie rozwiązanie.

Język powieści jest zbliżony do mowy potocznej, nie stroniący od wulgaryzmów. Jednak w „Podpalaczu” to nie razi, nie jest przesadzone. Dialogi sprawiają wrażenie naturalnych i to duży plus.

„Podpalacz” to udany początek serii o komisarzu Mortce. Jest do rozwiązania zagadka morderstwa i podpaleń, a w tle ponury i przygnębiający obraz Warszawy anno Domini 2012. Okazuje się, że ciekawe kryminały powstają nie tylko w Skandynawii. Teraz Polska.

Barbara Augustyn

Autor: Wojciech Chmielarz

Tytuł: „Podpalacz”

Wydawnictwo: Czarne

Liczba stron: 360

Data wydania: 2012

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *