WIERSZE: UŚMIECH PSA cz. I – Andrzej Monastyrski

SZUFLADA poleca:

am

UŚMIECH PSA

Zasług psa nigdy nikt  pomniejszy,

To jest  przyjaciel twój najwierniejszy,

Daje ci co dzień radości wiele,

Bądź zatem zawsze psa przyjacielem.

Czy to pies wielki, czy mała psina,

O twe uczucia się dopomina.

Pamiętaj o tym, jeżeli łaska,

Do psa przemówić i psa pogłaskać.

Wystarczy nawet niewielkim ruchem

Za jednym, drugim podrapać uchem.

A czasem jeśli w domu coś zbroi,

Nie karć surowo, bo on się boi.

Chcesz, by twój pupil był wciąż pogodny?

Dbaj, by spragniony nie był, ni głodny.

Wiedz, że na kogoś jeśli jest zły,

To zmarszczy nos i pokaże kły,

Lecz gdy dobroci twej przypomną się echa –

To tylko spojrzyj: twój pies się uśmiecha.

 

 

 

MOPS

Do piwnicy wskoczył mops

I rozgrzebał cały koks.

Panie mopsie, panie mopsie,

Czego pan tam szuka w koksie?

Odpowiedział na to mops:

Gdzieś mi tutaj upadł drops

A wiadomo, wszystkie mopsy

Bardzo lubią chrupać dropsy.

 

 

PIES  I  JEŻ

Szedł w ogródku przez zagony

Jeż. Wcale nie najeżony.

Tu pomidor, tam ogórek,

Nagle – wyrósł przed nim Burek.

Pies na jeża kły wyszczerzył,

A jeż nic, tylko się zjeżył.

Burek szczeka, zębem kłapie,

Ale już ma kolce w łapie.

Piszczy piesek skaleczony,

A jeż leży najeżony

Prawdę niech zna każde zwierzę:

Nawet pies nie wygra z jeżem.

 

 

 

PUDEL

Pudel to jest elegant strojny niesłychanie.

Wciąż chodzi do fryzjera, tak jak piękne panie.

A z pudlem każdy fryzjer to ma kłopot wielki:

Czub na głowie, na nogach coś, jak pantofelki.

Na szyi duża kryza a więc psina ta

Z wyglądu przypomina miniaturę lwa.

Gdy zaś medal dostanie na jakiejś wystawie,

To chodzi dumny, tak jak sam lew prawie.

 

 

 

 

BUREK

Łańcuch krótki, niby sznurek,

Na łańcuchu smutny Burek.

Zamiast budy – cztery deski

Psa wiejskiego żywot pieski.

W lecie upał, w zimie mróz,

Trzeba zdrowia, by to zniósł.

A wiesz, o czym Burek marzy?

Wziąć na łańcuch gospodarzy…

 

 

  DESKOROLKA

Biegnie sobie pies Karolka,

Nagle patrzy – deskorolka.

Deskorolka, rolkodeska,

To wspaniała rzecz dla pieska.

Pies Karolka zaczął szczekać:

Chcę na deskorolce jechać!

Ale jazda – trudna sztuka,

Tu potrzebna jest nauka.

Jedzie się na jednej nodze

A co zrobić z trzema? Powiedz?

 

 

OWCZAREK ALZACKI

Owce pasą się na hali,

Stary baca watrę pali,

Stada strzeże juhas Marek

I biały, wielki owczarek.

Baca – to też imię psa.

Na wszystko baczenie ma.

Zdarzyło się razy kilka,

Że odpędził złego wilka.

Gdy się zgubi jakaś owca

Znajdzie ją i na manowcach.

Góral baca  i pies Baca

Na noc do szałasu wraca.

Tam kolacja na nich czeka:

Chleb, ser , no i micha mleka.

 

 

RATLEREK

Ratlerek – to piesek mini,

Lecz hałasu sporo czyni.

Za drzwiami ktoś się poruszy

A on już nadstawia uszy

Ile sił do drzwi podbiega

Szczekaniem wszystkich ostrzega.

W głosie jego groźna nutka

Choć to pies dla krasnoludka.

 

 

 

BERNARDYN

Jeśli turystę zasypie lawina,

Wtedy co rychlej wzywaj bernardyna.

To pies – ratownik. On wnet pokazuje

Gdzie zasypany człowiek się znajduje.

Jest bardzo silny i bardzo duży

I w każdej akcji pomocą służy.

Nigdy nie myli się ani-ani,

Najwyżej cenią go uratowani.

 

 

PEKIŃCZYK

Coś pod krzesłem się przemyka,

Coś w rodzaju pekińczyka.

To jest piesek bardzo mały,

Ale pieszczoch doskonały.

Gotów nawet już od rana

Wpakować się na kolana,

Ma uradowaną minkę,

Więc za uchem podrap psinkę.

 

SZPIC

To jest prawda oczywista:

Szpic – to świetny rowerzysta.

Ma ogonek zakręcony

I jest biały, jak bielony.

Nóżki krótkie, lecz pomału

Dosięga i do pedałów.

Kierownicą też kieruje.

Gdzie? W cyrku. Tam występuje.

 

*** Teksty pochodzą ze zbiorków przygotowanych przez autora do wydania drukiem.

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *