WIERSZE: Patryk Muszyński

SZUFLADA poleca:

20158431_1558074177558242_392123227_n

złodzieje powietrza

przestrzeń wokół ciebie

ograniczona gabarytem

ego

 

i szerokością współpotrzeb

osób bezpośrednio

lub względnie

od siebie uzależnionych

 

przeszłe historie

mogące do dziś

powodować zadyszkę

na nowych okrążeniach

 

przy ograniczonej ilości

dostępnego tlenu

dla własnego komfortu

swobodnego oddychania

 

na dziś i jutro

czarną farbą

na białej szmacie

 

śmierć  złodziejom powietrza

 

6 stycznia 2017

 

claire

trochę za bardzo

odrobinę zbyt wiele

nieco za dużo

rozpusty w tym ciele

 

minimalnie  przesadnie

nieznacznie zbyt wiele

ociupinę kurwa ciut ciut

polityki u nas w kościele

 

2 czerwca 2016

 

 

fotopoetikon

 

związek słowa

budującego wersy

oraz obrazu

w ramionach fotokadru

nie powstał z rozsądku

a uwielbienia dla sztuki

wizualnej i czytanej

 

wrażliwość oraz wstyd

zdjęte warstwami

kolejnych klatek

nie schodowych

a raczej cyfrowych

niż analogowych zdjęć

do których dopisano/dopasowano

wersy opowiadające

czego nie widać tam

gołym okiem

oprócz nagości

która nie tylko rymem

zawitała w gości

 

związek wciąż młody

nie tylko wiekiem fotografowanych

ale i świeżością spojrzenia

artysty od wizualizacji

oraz rzemieślnika słowa

znajdującego w swej solidności

rozwiązania oczywiste

na szczęście tylko dla siebie

ku zaskoczeniu odbiorców

i uciesze ich wzroku

o innych zmysłach nie wspominając

a które można by zaangażować

przy wybujałej wyobraźni

 

związek twórczy

dźwiękiem spustu migawki

kreśleniem nowych linijek

kształtujący formę i postać

fotopoetikonu

 

27 stycznia 2016

 

 

 

fragmenty krajobrazu

 

elementy środowiskowe

bram ciemnych
odpryski amoniaku

między cegłami
zlewki płynów

zmian ustrojowych
tłuczone szkło

rozproszone procentami
skupieni od lat

w miejscach

tych samych
malują krajobraz

który przetrwa

wszelkie zmiany

 

7 kwietnia 2016

 

 

 

ziarna piasku

dla mnie to jak dożywocie

rzekła sekunda do minuty

z myślą o godzinie

 

na to odparł jej dzień

a co my rzec mamy

ledwo co zaczniemy

a tu tydzień nam przeminie

 

nagle odezwał się miesiąc

nas jest aż dwunastu

a i tak pamięta się tylko o roku

który dzięki nam upłynie

 

rok niepocieszony włączył się tymi słowy

nasze imiona jedynie z urodzinami

i śmiercią się kojarzą

sztuka zaś wielka dekadami słynie

 

dekada milczała z niepokojem

patrząc na wiek i tysiąclecie

gdy wtem przemówiła wieczność

 

a co wy o czasie wiecie

moje dzieci(e)

 

17 marca 2016

 

 

 

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *