WIERSZE: Damian Dawid Nowak

SZUFLADA poleca:

Wiersze z tomiku „Nieistotne”:

 

857047_738742982822223_1343217699_o

Puste świątynie pełne ludzi

Wznosisz głowę

bo mówisz, że widziałeś

Jezusa na krzyżu.

Ja widziałem

smutne figury,

puste świątynie pełne ludzi,

marsze niepokoju

i żar.

Spalone usta zawsze pragną

wody,

Ty nosisz tarcze utkaną

z odpustowych proporczyków,

na oknie

Matka Boska Pogodynka,

chiński różaniec.

Na co to?

Ja nie mam tarczy,

(mówisz: nie znasz

m o r a l n o ś c i)

mam Boga w sobie

(bez imion)

a nawet bardziej

w innych.

 

* * *

W plastrze miodu każda komora pełna

murarzy i poetów, dramatu i szczęścia.

Wszystkiego.

Jedna za drugą, stoją dziury w naturze

aż po pastelowy horyzont.

Namalowany akwarelą, bez koncepcji

perspektywy.

Spójrz z odległości a zobaczysz,

jakie to wszystko jest

nieistotne.

 

Profesor

Mój Profesor jest stary i dobry,

dlatego gniewa go mój brak dyplomu.

On sam by mi go dał, może nawet

napisał za mnie pracę i poprosił:

„Synu, nie rób głupot.”

Ciepłe są nawet zmarszczki

wokół jego oczu.

Gdybym miał takiego ojca,

nie pisałbym wierszy.

 

Dłonie

Tak ufałem tym dużym

brązowym od pracy

twardym od słońca

sprawiedliwie surowym

kochanym dłoniom.

Gdy popychały wózek

popychały plecy

popychały rower

przepchnąć miały przez

złe życie i dni.

Czas zmienił ich kształt

teraz są jak gałęzie

które pamiętając wiosnę

uginają się pod

jesiennym wiatrem.

Wciąż na nie patrzę

jakby skrywały sekret

istnienia i nadprzyrodzone

siły ponad ludzką miarę

choć są zwyczajnie stare.

 

Autor zaprasza do odwiedzin:

www.ddnowak.pl
www.facebook.com/ddnowak

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

2 komentarze

  1. Pingback: Gwiazdkowy prezent

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *