WIERSZE: Arkadiusz Aulich – „Przez zwierciadło oczu”

SZUFLADA poleca:

DSCF0826-768x576

Przez zwierciadło oczu

U progu września pewnego osobliwego roku
pojawiłam się w progu jego twórczego mitu

Zmrużonymi powiekami w skrytości utrudzonej nocy
uczynił pierwszy krok
ku promieniom moich świetlistych oczu

Eksplozja świetlistych promieni
rozbudziła obustronne fascynację
oszołomione zmysły w szaleńczym wirze
nakręcały spiralę doznań
słowa niewypowiedziane spoglądały ukradkiem
zza lazurowych nabrzeży spiętrzonych ciał

Strumień czasu spowolnił bieg
żywotne płomienie świec zapadły w sen
mglistej gęstwinie nocy

Czcigodny zmierzch ciernistych alei
prowadził mnie przez słodycz – goryczy jego istnienia
gdzieś na obrzeżach nieokreślonej tożsamości
przedzierzgnęło się w złowrogie widziadło

W kącie czeluści
tkwił obnażony kształt cienia jego postaci
skrajnie wyczerpany
jakby szepcząc błagalnie – przerwij ścięgna stygmatu!

Słabnące ciało w klinicznym uśpieniu
uległo wszelkim zgrzytom
Pochyliłam się nad jego żywotem
w stłumionym stukocie serca

Kontury inicjałów dorównywały podobieństwu oryginału
wyraźnie trwały usposobione współzawodnictwem
W końcu pojęłam jego brzemię
i przerwałam ścięgna stygmatu!
by dojrzeć ostatecznie ducha pierwowzoru

*
Z cyklu: Alter ego

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *