Warszawa 1935 – Tomasz Gomoła

warszawa1935„Niezwykła przygoda”, na jaką zapraszają twórcy filmu, ma przenieść widza na ulice Warszawy okresu dwudziestolecia międzywojennego. Rzetelna rekonstrukcja wizerunku miasta tamtych lat możliwa była przede wszystkim dzięki fotografiom udostępnionym przez Archiwum Państwowe Miasta Stołecznego Warszawy oraz wykorzystaniu nowoczesnych technik graficznych – w tym technologii 3D.

Ta ostatnia z założenia ma wywołać efekt głębi, pozwalający bardziej „wczuć się” w świat przedstawiony. W następujące po sobie obrazy Warszawy 1935 wkrada się jednak wrażenie chaotyczności, które właściwie uniemożliwia widzowi wcielenie się w postać miejskiego flâneura, swobodnie spacerującego ulicami metropolii. Animacja bardziej przypomina marzenie senne, pokaz widokówek, lot pomiędzy kamienicami i nad dachami budynków. Warszawa przedstawiona jest zarówno w ciągu dnia, jak i o zmierzchu. Raz tętniąca życiem, wypełniona poruszającymi się samochodami, tramwajami i przechodniami, ubranymi adekwatnie do czasów; to znów zamarła w bezruchu, gdzie tylko kamera, jadąc wstecz, ukazuje kolejne skrzyżowania najbardziej znanych warszawskich ulic.

Pejzaż metropolii spowija wzniosła muzyka, której brzmienie wydaje się aż nazbyt patetyczne. Odczucie to może stać się bodźcem uświadamiającym nieodwracalność zniszczenia pięknego miasta, nazywanego ówcześnie Paryżem Północy. Warszawa została wszak odtworzona w wyjątkowym momencie historycznym – tuż przed niemal całkowitą wojenną zagładą (której katastrofalne dla oblicza miasta skutki ukazuje powstała trzy lata wcześniej krótkometrażówka „Miasto ruin” Damiana Nenowa).

Kamera niejednokrotnie powraca do budynku, który stał się niemal wizytówką owego tragicznego procesu niweczenia. Niegdyś symbol nowoczesnej Warszawy i najwyższy obiekt na architektonicznej mapie stolicy, od czasu Powstania 44 właściwie aż do dziś widmo samego siebie. Mowa o wieżowcu Prudential, który jest dodatkowo wyszczególniony w filmie poprzez napis informujący m.in., że była to siedziba Towarzystwa Ubezpieczeniowego Prudential. Przez ten wątek produkcja nabiera charakteru reklamowego, o który jest zresztą oskarżana. Należy jednak zauważyć, że budynek faktycznie celnie reprezentuje nieodwracalność destruktywnych zmian wywołanych wojną (pierwotnie stworzony był w stylu art déco, po wojnie odbudowany oczywiście w duchu socrealizmu).

Notabene, oddalając się nieco od samego obrazu, stwierdzić należy, że nie zostałby on zakończony jeśli nie w ogóle, to z pewnością jeszcze nie w bieżącym roku, gdyby nie pojawienie się wyżej nadmienionego sponsora. Nie bez powodu animacja powstawała od czterech lat; dopiero pojawienie się Prudentialu z bardzo korzystną, choć oczywiście nie pozbawianą swoich komercyjnych warunków ofertą, nadało produkcji odpowiedniego tempa. Siłą rzeczy wpłynęło także na jej ostateczny kształt – zamierzeniem Tomasza Gomoły było stworzenie animacji dłuższej, prawdopodobnie skupiającej się na większej ilości warszawskich zakątków.

Mimo że Warszawa 1935 nie prezentuje absolutnie powalającej grafiki – brakuje jej również spójności kompozycyjnej – jej niewątpliwą zaletą jest ukazanie widzowi w wiernej rekonstrukcji miejsc, które obecnie już nie istnieją bądź ich wygląd uległ znacznemu przeistoczeniu. Obrazy te, przeplatane pojawiającymi się w formie napisów informacjami dotyczącymi polskich wynalazców i twórców, stanowią cenną i poruszającą wyobraźnię lekcję nie tylko dla rodowitych Warszawiaków.

Magdalena Karkiewicz
Ocena: 4/6

Reżyseria: Tomasz Gomoła
Tytuł oryginalny: Warszawa 1935
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: Polska
Dystrybutor: Newborn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *