„Tymek i Mistrz” #1 – recenzja

Stworzenie ciekawej i trzymającej równy poziom serii humorystycznej jest nie lada wyzwaniem. Autorów gonią napięte terminy, ściśle określona długość odcinków oraz wysokie oczekiwania czytelników. Duża presja, zarówno od strony pracodawcy jak czasu sprawiają, że prowadzenie serii w prasie jest wyjątkowo ciężkim kawałkiem chleba. W polskich gazetach mieliśmy kilka komiksów, które na dłużej zagościły w sercach czytelników. Wystarczy wymienić m. in. „Fido i Mela” Michała Śledzińskiego, „Gwidona” Sławomira Kiełbusa, czy „Tymka i Mistrza” Rafała Skarżyckiego i Tomasza Leśniaka.

okladka-450

Humorystyczna seria „Tymek i Mistrz” cenionego duetu: Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak (znani z „Jeża Jerzego” i ostatnio książek „Hej, Jędrek!”) zadebiutowała w „Komiksowie”, komiksowym dodatku do „Gazety Wyborczej” w 2001 roku. Przez 3 lata twórcy dostarczali cotygodniową porcję absurdalnego humoru w postaci dwuplanszowych, krótkich historyjek o magu Mistrzu i jego rezolutnym uczniu Tymku. Po zamknięciu „Komiksowa” seria została wydana w postaci zbiorczych albumów przez Egmont. W sześciu tomach ukazała się jednak około połowa materiału. Przynajmniej tego oficjalnego, gdyż jak wskazuje Rafał Skarżycki w rozmowie z Maciejem Gierszewskim, zgodnie z umową zawartą z „Gazetą Wyborczą”, autorzy dostarczali cotygodniowy materiał jeszcze przez pół roku od zamknięcia komiksowego dodatku gazety. Materiał, który trafiał do szuflady, teraz wreszcie ma szansę wyjść na światło dzienne. Wszystko dzięki inicjatywie Kultury Gniewu, która rozpoczęła wydawanie zbiorczych tomów „Tymka i Mistrza”, uzupełnionych o nieznane odcinki. Ale nie uprzedzajmy faktów.

Na materiał premierowy przyjdzie czas w tomie trzecim. Tymczasem pierwszy album to znane już czytelnikom przygody dwójki bohaterów. Ci, którzy do tej pory nie mieli okazji czytać „Tymka i Mistrza”, dowiedzą się jak wyglądały początki nauki Tymka u swego mentora oraz poznają ich największych wrogów, maga Psuja i jego sepleniącego pomocnika Popsuja, a także innych bohaterów pojawiających się cyklicznie, z samym królem na czele. Mistrz, jak przystało na wielkiego, choć bardzo roztargnionego mędrca, nie boi się żadnych wyzwań. Zwalczanie smoków, poszukiwania magicznej lampy dżina, ratowanie świata przed meteorem, aż po rozwiązanie problemu czkawki królowej i chrapania królewny to chleb powszedni dwójki bohaterów. Żadna sprawa nie pozostanie bez pomocy. A czyja w niej większa zasługa, Mistrza czy pomysłowego Tymka, pozostawiam do oceny czytelnikom.

Twórcy serii osadzili ją w konwencji fantasy, choć nie trzymają się jej kurczowo. Otoczeni magią, rycerzami i mitycznymi potworami (cyklop, dżin, gnom itp.) bohaterowie często korzystają z rekwizytów znanych z XXI wieku, czy też odnoszą się do czasów obecnych. Poza uwspółcześnieniem komiksu, pozwoliło to autorom na wprowadzenie humoru opartego na absurdzie. To właśnie absurdalne żarty i zaskakujące pointy stały się znakiem rozpoznawczym „Tymka i Mistrza”, zaskarbiając sobie przychylność czytelników i uznanie krytyków. Oczywiste jest, że przy tak długiej serii trudno zachować jednakowy, wysoki poziom. Zdarzają się odcinki lepsze i gorsze, ale na pewno nie można zarzucić twórcom wtórności i braku pomysłów.

Ponowne ukazanie się serii „Tymek i Mistrz”, a jednocześnie zapowiedź jej pierwszego pełnego wydania to jedna z lepszych wiadomości w segmencie komiksu dziecięcego tego roku (zaraz obok zapowiedzi nowych przygód „Kajka i Kokosza” w Egmoncie na październik). Tym bardziej, że Kultura Gniewu spisała się również od strony edytorskiej. Album zawiera kilka ciekawych smaczków, w tym narysowany zupełnie na nowo pierwszy epizod przygotowany do publikacji w kultowym „Spirou”.

Karol Sus

Tymek i Mistrz #1

Scenariusz: Rafał Skarżycki
Rysunki: Tomasz Lew Leśniak
Data wydania: Marzec 2016
Seria: Tymek i Mistrz, Krótkie Gatki
Stron: 152
Wydawnictwo: Kultura Gniewu

kg_logo

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *