Twórczość Daniela Czepińskiego

Daniel Czepiński - archiwum autoraKażdy poeta ma swoje ukochane miasto, a w nim miejsca czy budynki, które go inspirują. Każde miasto ma także swojego poetę. Z pewnością Kalisz należy do Daniela Czepińskiego [przeczytaj wiersze]. Z wzajemnością.

Młody poeta wiele widzi, te obserwacje filtruje przez własną wrażliwość, wyobraźnię, zmysł estetyczny i tworzy wspaniałe obrazy, skomponowane z różnobarwnych elementów – zadziwiające, zachwycające.

W twórczości Daniela Czepińskiego dominuje miasto. Nie jest to jednak efekt futurystycznego zapatrzenia, zachwytu nad ruchem mas, cywilizacyjnym rozwojem. Przeciwnie – u poety z Kalisza rodzinne miasto to bohater, którego czule pieści się słowami. Głaszcze się metaforami zabytki, otula rymami jego duszę. Autor ignoruje pulsujący tętent życia, skupia uwagę na elementach statycznych, zapomnianych. W fantastycznym wierszu „calisia” oddał prawdziwy hołd budynkowi słynnej, zlikwidowanej już, Fabryki Fortepianów i Pianin:

stara dama

fabryka

w ceglastej sukni

wyłania się z

mgieł kaliskich

 

długie palce

klawisze

na przemian

czarne i białe

szukają dźwięku

 

rozwiane włosy

struny

zerwane poszarpane

spętane

płaczą ciszą

 

ciemne oczy

okna

w smutku pogrążone

zapomnienia

ronią łzy deszczu

 

dawny płaszcz

czerń fortepianów

złotem przeplatana

w pamięci ludzkiej

się gubi

 

stara dama

fabryka

w ceglastej sukni

niknie znów w

mgłach kaliskich

 

umarła

Zaczarowany ołówek Daniela Czepińskiego przemienia zapuszczony obiekt w sędziwą damę, zapomnianą, odrzuconą, emanującą dawnym majestatem i wzbudzającą litość pomieszaną z podziwem.

Autor sięga w wierszach z „Cyklu miejskiego”, jak nazwano tę grupę utworów, do historii, nawet tej znanej jedynie z literatury lub opowieści.

Oprócz Kalisza ważne miejsce u D. Czepińskiego zajmuje również Kraków. Dawna stolica jawi się tu jako centrum natchnienia, sentymentalnych wspomnień. Podmiot w „Krakowie-wspomnieniu” rozpamiętuje niezwykły spacer wśród uliczek, zabytków, atmosfery grodu Kraka. Miasto odżywa w metaforycznych połączeniach, za woalką utkaną z tajemnicy kryje się mocno osadzona we współczesności historia.

dzisiejszego ranka

mam w sercu

blask wieczorny…

 

labirynt ulic szepcze

że  z n a m  d r o g ę –    

 

tęsknie

wyciąga dłonie

brukowane kocimi łbami

 

i widzę słyszę czuję

choć tak daleko są…

 

ich duch przysiadł w

ogrodzie moich myśli

– – –

*

sukiennice zasnęły

i jaśnieją szeptem –

śniąc o neronie…

pochodniach… kuszeniu…

 

mariacka świątynia

trwa w ciszy…

i tylko raz po raz

wypuści  ł z ę   h e j n a ł u

a na brackiej…

na brackiej tylko

u turnaua ciągle

p a d a   d e s z c z –

głośnym westchnieniem

zygmunta

odezwie się czasem też wawel –

by  d a ć   ś w i a d e c t w o

h i s t o r i i

która przegląda się w

płynnym zwierciadle

c o d z i e n n y c h  zdarzeń –

*

mój kraków

nie tłumi oddechu –

 

w przestrzeń posyła wolność –

jak liście jesienne na wiatr…

 

i wzywa na planty

blaskiem wieczoru –

tańcem chocholim –

 

znacząc drogę

k r o k a m i

które dawno już

odbiły się echem –

 

(Kraków – wspomnienie)

Jak widać powyżej, w poezji D. Czepińskiego pobrzmiewa echo poezji romantycznych wieszczów. Słowacki i Norwid – to głównie oni uformowali zmysł artystyczny młodszego kolegi. Poeta często odwołuje się w swej twórczości do motywów znanych już z literatury (np. chocholi taniec), nie powiela, ale daje im nowe życie, łącząc ze współczesnością, podkreślając tym samym ich uniwersalność.

Autor zaskakuje dojrzałością szczególnie w dwóch typach swojej poezji: tam, gdzie mowa o religii i współczesnym świecie. Utwory o tematyce religijnej są intymną rozmową z własnym sumieniem, Bogiem, są poetyckimi aktami wiary, próbą zrozumienia, analizą czy dziękczynieniem, zawsze skierowane raczej do wewnątrz, szeptane. Zupełnie inaczej poeta potraktował wiersze komentujące otaczający podmiot świat. Tu posługuje się m.in. trybem rozkazującym, mówi w imieniu zbiorowości, obnaża przywary i fałszywe ambicje, „ja” liryczne zarzuca współczesnym (w tym i sobie) nawet egzystencjalny nihilizm.

Poezję D. Czepińskiego można scharakteryzować na kilka sposobów, ale najlepiej robi to sam autor w „Krakowie – widoku na planty”:

a ja –

młody chłopak z kartką papieru

słuchając chopina

rozmawiam z duchami –

Elegancja, młodość, poezja jako sztuka oraz tworzenie z wizją, historią, polskością w tle, przyszłość jako echo przeszłości – to hasła, pod którymi należy wyszukiwać tę lirykę.

W imieniu autora zapraszam na stronę – Daniel Czepiński

Kinga Młynarska

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

2 komentarze

  1. Pingback: Gwiazdkowy prezent

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *