„Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej” Piotr Milewski

Nawet jeśli założymy, że dziewiętnastowieczny kapitalizm był nienasycony, niesprawiedliwy i eksploatujący niemal do cna tanią siłę roboczą migrujących do miast chłopów albo dzieci, musimy zgodzić się z jednym: opaśli i nienasyceni kapitaliści tamtej epoki wzięli się za organizowanie przestrzeni zgodnie z najnowszymi wówczas wynalazkami techniki i potrzebami preglobalistycznych gospodarek. Co więcej, doszło do premiery partnerstwa publiczno-prywatnego, w które zaangażował się nie tylko wielki kapitał, ale i fundusze państwowe.

Tak w skrócie opisać można schemat rozwoju sieci kolejowych przed półtora stuleciem. I jest to także genealogia jednej z najsłynniejszych linii kolejowych świata – kolei transsyberyjskiej, łączącej europejską Rosję z jej syberyjsko-dalekowschodnimi rubieżami. Piotr Milewski przedstawia całą tę ogromnie złożoną historię fuzji ludzkiego intelektu, techniki i technologii. Rosja carska, państwo wedle opinii Czechowa, Gogola czy Dostojewskiego opresyjne, zgnuśniałe i wymagające naprawy, miewało jednak przebłyski zastanawiającej dalekowzroczności. Nie mówiąc już o angażowaniu się w rozmaite śmiałe przedsięwzięcia awanturników, pasjonatów i dobrze wykształconych specjalistów.

Tak było i w przypadku budowy linii transsyberyjskiej. Piotr Milewski opisuje ojców projektu – możnych tamtego świata i ofiary – katorżników oraz pracujących za głodowe stawki robotników z Chin i Korei. Ten projekt miał być nie tylko hołdem dla możliwości nowoczesnej techniki, ale także symbolem wielkości imperialnej Rosji i panowania człowieka nad przestrzenią i przyrodą. Linia ma długość ponad dziewięć tysięcy kilometrów, a także przecina dwa potężne pogranicza kulturowe: euro-azjatyckie i sino-tybetańskie. Gdyby zaś nie historia ostatnich stu lat, opis można by na tym zakończyć. Wydarzenia dziejowe sprawiły jednak, że teraz podróż legendarną trasą przebiega przez miejsca, w których umierała stara Rosja, rodziła się i trwała władza radziecka, a po upadku ZSRR rzeczywistość postsowiecka. I nie wiadomo do końca, co tak naprawdę odcisnęło piętno na spotykanych przez Milewskiego podróżnych: krwawe dzieje rosyjskiego dwudziestego wieku, nieogarnione przestrzenie, w których niemal giną ślady ludzkiego bytowania, czy możliwości, jakie niesie ze sobą możliwość pokonywania tego geograficznego przestworu.

W każdym razie opis tej fascynującej podróży przez czasy, krainy i klimaty może zainspirować i ośmielić niejednego wagabundę. Nie dziwi więc spora dawka niezwykłości opisana przez autora, jak choćby spotkanie z buriacką kandydatką na szamankę albo weteran z Afganistanu i kosmodromu Bajkonur. I to zapewne jest najlepszym potwierdzeniem tezy, że podróżowanie jest najważniejszym ludzkim przeznaczeniem.

Tytuł: Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej
Wydanie nowe poprawione i rozszerzone
Autor: Piotr Milewski
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2020

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *