Techniką i magią – recenzja komiksu „Detective Comics #4: Deus ex machina”

Batrodzina nie ma łatwo na łamach serii Odrodzenie DC. Nie tylko stają naprzeciw groźnych przeciwników, ale do tego muszą zmagać się ze stratami i rozłamami we własnych szeregach. Śmierć Tima, odejście Spoiler i jej nowa wizja radzenia sobie z przestępczością Gotham (o której opowiada jednozeszytowa historia dołączona do tego tomu) – to tylko część problemów HR-u Batjaskini.

W Deus ex machina scenarzysta James Tynion IV koncentruje się na problemach innego członka ferajny, Jeana Paula Valeya, znanego także jako Azrael. To wychowany przez Zakon Świętego Dumasa wojownik, który miał stać się bronią nieznającą wahania, ale postawił na swoją ludzką stronę. Wykorzystuje moce, jakie daje mu jego niezwykła zbroja, by zwalczać przestępczość, lecz ceną, jaką za to płaci, jest nieustanna wewnętrzna walka o zachowanie człowieczeństwa. Tymczasem Zakon Dumasa postanawia stworzyć nową broń: Ascalona, robota w całości sterowanego sztuczną inteligencją. Pozbawiony ludzkich wahań Ascalon rozpoczyna „oczyszczanie” szeregów zakonu i rusza do Gotham.

W tym samym czasie stolicę występku odwiedza też Zatanna. Choć Ascalon stanie w końcu także na jej drodze, relacja Zatanny z Bruce’em Waynem staje się w zasadzie drugim wątkiem tej historii. Wątkiem ciekawym, pełnym napięcia, o charakterze podobnym do nastoletnich miłostek. Tynion IV przywołuje wydarzenia, które w nastoletnim wieku połączyły Zatannę i Bruce’a, zestawiając je z ich dorosłymi wersjami i nową dynamiką. Wychodzi to bardzo interesująco i choć Wayne otrzyma inną pomoc niż ta, na którą liczył, i choć nie pozna odpowiedzi na zadane pytania, odkryje prawdę, która ciągle uciekała mu spod nosa. O którą zapytać nie mógł.

Główną historię narysował Alvaro Martinez. Jego sposób przedstawiania postaci jest dobry, ale jeszcze lepiej sprawdza się w samym projektowaniu plansz. To nietypowe układy okienek sprawiają, że Deus ex machina nabiera dynamiki. Takie rozwiązanie stanowi świetną przeciwwagę dla kilku przydługich dialogów. Choć Tynion IV przekazuje nam istotne rzeczy, budując charakter postaci i wskazując na ich motywacje, mam wrażenie, że w kilku miejscach mógł pokusić się o trochę większą lakoniczność.

Deus ex machina to bardzo dobry tom Detective Comics. Główna historia ma równo rozłożone akcenty, akcja i intryga przenikają się harmonijnie. Postaci prowadzone są wiarygodnie, a wydarzenia mają sens. Do tego fabuła całej serii posuwa się nieco do przodu i pozostawia odbiorcę w pełnym napięcia oczekiwaniu na kolejną odsłonę.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: James Tynion IV
Rysunki: Alvaro Martinez, Brad Anderson, Raul Fernandez
Wydanie: I
Data wydania: Luty 2019
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165×255 mm
Stron: 132
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328141209

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *