Tag: Soren

Loch Scarland

Początek mojej pierwszej samotnej ingmarskiej jesieni był nienaturalnie mglisty. W poranki i wieczory szarość płynąca ulicami miasta niechętnie rozchylała się pod naporem ciał przechodniów i zaraz zamykała się za ich plecami. W wilgotnym półmroku dał się słyszeć tylko szum morza, którego niewidoczne fale ciągle spokojnie uderzały o brzeg. W przywiezionych z Nort książkach znalazłam lochscarlandzkie […]