Tag: Nimfomanka recenzja

Nimfa i satyr

Po „Antychryście” obiecywałam sobie, że na Von Triera więcej nie pójdę. „Melancholię” wprawdzie obejrzałam, ale tylko ze względu na Charlotte Gainsbourg. Jednak o „Nimfomance” mówiło się tyle, że się skusiłam, ciekawa, czy z filmu reklamowanego jako pornograficzny da się zrobić kino. Odpowiedź brzmi: da się. I to całkiem dobre.

Nimfomanka (Część I) – Lars von Trier

Promocja „Nimfomanki” rozpoczęła się zanim Lars von Trier nakręcił pierwszą scenę. Systematyczne i bardzo sugestywne informacje i plotki o najnowszej produkcji reżysera spływały do prasy i mediów, podkręcając apetyt widzów. Plakaty obiecywały, że będzie dużo kontrowersji, nagości i przełamywania granic. Ciekawość w dniu premiery osiągnęła już poziom zenitu. Czy udało się zaspokoić oczekiwania widzów i […]