Budzę się. Dobra, ale gdzie ja jestem? Kim jestem? Co się dzieje, się stało? Leżę na wznak, ciasno coś, nie mogę się ruszyć, niczym ruszyć. Nade mną sufit drewniany, jakieś ozdoby, balony. Łazi po mnie kura i dziobie bezmyślnie w czarne guziki od czarnej marynarki. Ciekawe, po co mi czarna marynarka? Czuję zapach pieczonego prosiaka […]