Tag: Kryminał

„Śmierć nie ulega przedawnieniu” a kryminały nie wychodzą z mody

Podobno kryminały najlepiej czyta się zimą, pod ciepłym kocem z kubkiem rozgrzewającej herbaty. Na razie nie mam argumentów na obalenie tej tezy. „Śmierć nie ulega przedawnieniu” Friedricha Aniego czytałam w takich właśnie okolicznościach przyrody. Sprawdziło się idealnie. Wszystko było jak należy, nawet okładka – intrygująca, nawiązująca do tanich, kieszonkowych wydań kryminałów z lat pięćdziesiątych. Trochę […]

Sherlockista – Graham Moore

Kto by się spodziewał, że po ponad stu latach od pierwszej publikacji o przygodach Sherlocka Holmesa, jego osoba cały czas będzie tak bliska twórcom i fanom na całym świecie? Świadczą o tym coraz to nowsze wznowienia powieści Doyle’a czy coraz liczniejsze ekranizacje dzieł angielskiego pisarza o bystrym detektywie. Guy Ritchie pokazał Sherlocka zupełnie innego niż […]

Słoneczne wino

W tamtych dniach mówiono o Linnamènie, że zanim zostanie królem Nort, będzie musiał pochować całą swoją rodzinę. Nie kryły się w tym sformułowaniu żadne aluzje do rywalizacji o tron. Linnamèn, literalnie rzecz ujmując, nie miał już z kim rywalizować. Wszyscy jego krewni, zarówno ci mieszkający w pałacu, jak i ci rozrzuceni po świecie, umarli tej […]

Zdrada ma kolor czerwony

To dziwne uczucie wsączało się w jej serce i umysł powolutku, złowieszczo i podstępnie. Nie, żeby była jakoś szczególnie podejrzliwa. Po prostu coś ją dręczyło. Jak komar, który lata nad głową tuż przed zaśnięciem. Myślisz, cholera, niechby już ukąsił i poleciał, byleby tylko skończyło się to jego bzykanie. Ale nie! On nadal lata i bzyczy, […]

V miejsce w konkursie „Śledztwo w rękach amatora” – Kto zabił Czerwonego Kapturka?

Wydeptaną ścieżką wśród rozsianych luźno dębów żwawo dreptała postać opatulona czerwonym płaszczem. W rytm kroków złotymi falami wypływały  jej spod kaptura długie, jasne włosy. Lamowane srebrną nicią brzegi szaty dotykały miękkie łodygi roślin. Podśpiewując z cicha, schodziła z gładkiego wzniesienia. Wysokie trawy porastające pagórek odbijały promienie południowego słońca matowym połyskiem.