Tag: felieton

Joanna Bierejszyk – Dzieci są złe

Rok 1994. NATO nieśmiało zaczyna interweniować w Bośni, ja kończę pierwszą klasę podstawówki, a Zielone Żabki nagrywają taśmę Dzieci są złe. Przypadek? Tak sądzę. Nie da się jednak ukryć, że dzieciństwo w latach 90. było jakieś niespokojne, może nawet bardziej niż teraz, pomimo nieporównywalnie mniejszego pola rażenia środków masowego przekazu. W Polsce nowe porządki, ZSRR […]

Ula Orlińska-Frymus – Majowy chamsin

Rano, pierwszego dnia miesiąca kwiatów w Izraelu, chamsin zostawia na balkonach  pierwsze ziarenka piasku z pustyni Negev. Z tego powodu pierwszego maja w Ashdod nie mogłam otworzyć drzwi od balkonu, ponieważ piasek skutecznie to utrudniał. O piątej rano (taka godzina istnieć musiała już wcześniej, a ileż tych zmarnowałam) przed wyjściem do szkoły miałam w zwyczaju […]

Ula Orlińska-Frymus – Na wiosnę

Jest taki radosny moment w pogodzie w Polsce: zmęczona, brudna i niezadowolona zima odchodzi na Północ, a radosna wiosna próbuje rozłożyć swoje prepitety na okurzonych balkonach. Ciepłe promienie dotykają pelargonii w doniczkach (a może to nie są pelargonie?) a papieros smakuje inaczej. Wieczorami  wychodzę  właśnie na ten balkon, bo lubię patrzeć jak miasto usypia. Lubię […]

Ewelina Keser – Merhaba Istanbul!

Drogi Czytelniku, Jeśli Turcja to dla Ciebie nie tylko kebab, raki i wczasy w Antalyi – dobrze trafiłeś. To przede wszystkim Stambuł – jego historia, życie kulturalne i bogactwo przenikających się kultur, religii i języków. W swoim krótkim sprawozdaniu postaram się przybliżyć współczesną literaturę turecką, w tym twórczość Orhana Pamuka, Elif Şafak oraz Zülfü Livanliego, […]

Kiedy Wschód spotyka Zachód

Pewnego dnia moja przyjaciółka Diana postanowiła, że zorganizuje spotkanie sąsiedzkie. Taki mały mityng Wschodu i Zachodu. Jako mieszkanka Berlina pochodząca z Białorusi z bólem zauważyła bowiem, że jej berlińscy sąsiedzi postrzegają jej kraj nieomal jak europejską Amazonię, a ją samą, jak członkinię zagubionego w przepastnych lasach plemienia.

Felietony przedwojenne cz.I – Stefan Wiechecki

Według krytyków literackich istnieje literatura poważna i niepoważna. Tą drugą zwykle lekceważą uważając, że zajmowanie się nią jest poniżej ich godności. Można by się z tym nawet zgodzić, gdyby nie podstawowy problem: CO mianowicie można zaliczyć do literatury niepoważnej? Antoni Słonimski, wielki polski poeta dwudziestolecia międzywojennego, powiedział kiedyś tak: – Wolę książkę, która ma niepoważne zamierzenia […]