Spłacać swoje długi (Człowiek o fasetkowych oczach, Wu Ming-yi)

W języku polskim nie ma wyników wyszukiwania dla frazy „parabola ekologiczna”, na anglojęzycznych stronach internetowych pojawia się natomiast dość licznie, między innymi w kontekście Człowieka o fasetkowych oczach. Trzeba przyznać, że termin „ecological parable” bardzo precyzyjnie określa, czym jest powieść Wu Ming-yi, chociaż autor nie od razu eksponuje jej perswazyjny potencjał. Zanim akcja potoczy się swoim zaskakującym torem, czytelnik wprowadzony zostaje w inne genologiczne warstwy utworu, pozwalające dopatrywać się w lekturze elementów powieści mitograficznej i akademickiej. Z każdym rozdziałem coraz wyraźniejsze staje się jednak widmo katastrofy, destrukcja zatacza coraz szersze kręgi, pochłaniając kolejne elementy powieściowego świata.

Jedną z ważniejszych kategorii w Człowieku o fasetkowych oczach jest wyspa. Pierwszą z nich jest fikcyjne Wayo Wayo, wyspa zamieszkana przez izolowane plemię Wayończyków, których mitologię i obyczaje kreśli Ming-yi. Podobnie jak w przekazach antropologów na temat rzeczywistych społeczności pierwotnych, lud Wayo Wayo darzy naturę lękiem i nabożną czcią. Pomimo okrutnej tradycji, zgodnie z którą każdy drugi syn wypłynąć musiał w morze na pewną śmierć, Wayończycy stanowią uosobienie figury szlachetnego dzikusa, niewinności i pokory wobec bezwzględnego świata przyrody. Odcięcie od cywilizacji chroni ich także – przynajmniej do czasu – przed konsekwencjami działań i niepohamowanej ekspansji człowieka.

Inną wyspą, realną, z pozoru zupełnie bezbronną wobec negatywnego oddziaływania ludzkiej cywilizacji, jest ojczyzna autora powieści – Tajwan. Odbijająca się w tytułowych fasetkowych oczach różnorodność środowiska naturalnego – roślin, zwierząt, potęga gór i oceanu – posiada jednak siłę, wobec której to człowiek okazuje się bezbronny. Nieuchronnie przychodzi więc moment, w którym „wyspa zaczyna spłacać swoje długi” (s. 202) zaciągnięte w ziemskim banku zasobów. Dochodzi do jej zderzenia z kolejną istotną powieściową wyspą – fragmentem pacyficznej wyspy śmieci. Człowiek dostaje z powrotem to, czego nonszalancko usiłował się pozbyć. Z falą coraz częstszych tsunami wybrzeże zalane zostaje cuchnącymi zwałami odpadów, z którymi ocean nie miał co zrobić. Wyspa śmieci, zadająca śmierć ekosystemowi, tym razem bezpośrednio uderza w odpowiedzialnych za jej powstanie, dokonując destrukcji tego, co dla nich najcenniejsze – prywatnych mikrokosmosów, o które dużo łatwiej się troszczyć niż o wspólny makrokosmos.

Ostatnia z powieściowych wysp jest wyspą metaforyczną. To dom głównej bohaterki, Alice, który w wyniku podniesienia się poziomu morza zostaje zalany i odcięty od lądu. Dom pozostającej w żałobie po zaginięciu męża i syna akademiczki i niedoszłej pisarki w pewnym sensie już wcześniej stanowi wyspę, odizolowaną niedającym się ukoić cierpieniem po stracie najbliższych. Fizyczne odcięcie domu będącego nośnikiem pamięci paradoksalnie stanowi dla Alice bodziec do opuszczenia wyspy samotności wraz z symbolicznym skokiem do wody. Kobieta, konfrontując się z tym, co nieuchronne, zyskuje szansę na pogodzenie się z przeszłością, być może godząc się z faktem, że człowiek nie nad wszystkim ma kontrolę, czego musiał być świadomy jej mąż, uzależniony od ryzyka podróżnik i alpinista.

Ming-yi wprowadza szereg bohaterów pobocznych, których historie w różny sposób dotykają kwestii ochrony środowiska naturalnego. W Człowieku o fasetkowych oczach wiele uwagi poświęconej zostało tajwańskim aborygenom, których bliski związek z ziemią i oceanem wywodzi się z czasów, kiedy ich życie nieodzownie wiązało się z dobrami i zagrożeniami płynącymi ze strony natury, zupełnie jak na wyspie Wayo Wayo. Nawet niski wzrost (jeden z bohaterów żartuje, że mierzyć więcej niż metr siedemdziesiąt to w plemieniu Bunun niepełnosprawność) daje się wytłumaczyć możliwością sprawniejszego poruszania się po lesie. Aborygeni Ming-yi są spadkobiercami wyspy najdotkliwiej odczuwającymi konsekwencje dewastacji środowiska naturalnego przez człowieka. To oni zbierają i segregują śmieci po fali tsunami, oni oddychają powietrzem z zakładów petrochemicznych, im odebrany zostaje coraz bardziej zanieczyszczony, niezdatny do połowów ocean.

Człowiek o fasetkowych oczach porusza kwestię personifikacji natury. W sposób bardzo dosłowny – magiczny – dokonują tego Wayończycy, czczący Kabanga, boga oceanu. Zdarza się to również współczesnym, którzy w obliczu kataklizmów mówią o okrucieństwie albo zemście natury, które nie mogą być przecież rozumiane inaczej niż tylko metaforycznie. Racjonalne przekonanie o braku świadomości i o tym, że „natura robi jedynie to, co powinna zrobić” (s. 51), żywi Jacob, mąż Alice. W powieści pojawia się jednak swoisty cień niepewności. Konstruktor maszyn drążących Detlef nie może zatrzeć w sobie wspomnienia, jak podczas drążenia tunelu góra wydała ze swojego wnętrza odgłos przypominający kroki olbrzyma. Epizod ten rozpoczyna Człowieka o fasetkowych oczach, co nie pozwala na pozostawienie go bez interpretacji, podobnie jak tytułowego człowieka, w którego oczach odbija się dzika przyroda Tajwanu i który pozbawiony emocji „kategorycznie i bez śladu wahania” mówi, że nie może nikomu pomóc. Jeśli to on jest personifikacją natury, to czysto literacką, nie magiczną. Nie można na niego wpłynąć poprzez gesty lub słowa, jest poza dobrem i złem, czyni to, co ma czynić.

Człowiek o fasetkowych oczach to zaangażowana narracja ekologiczna, w której wyczuwa się niekłamaną troskę i fascynację światem przyrody. Wu Ming-yi odnosi się w niej nie tylko do tematu produkcji zanieczyszczeń, ale też do zagadnienia zmian klimatycznych, polowań, wegetarianizmu, odnawialnych źródeł energii, konsumpcjonizmu, ingerencji w krajobraz naturalny i przeludnienia. Powieść odsyła nas jednocześnie do konkretnej rzeczywistości pozaliterackiej i do przestrzeni mitycznej. Lektura utworu wymaga więc łączenia perspektywy ekokrytycznej i symbolicznej, przy okazji też dostarcza przyjemności podążania za zręcznie poprowadzoną fabułą.

Tytuł: Człowiek o fasetkowych oczach

Autor: Wu Ming-yi

Wydawnictwo: Kwiaty Orientu

Rok wydania: 2019

About the author
doktorantka literaturoznawstwa US, absolwentka psychologii US. Na portalu Szuflada redaguje dział Literatura Świata, przez słowo „świat” rozumiejąc nie tylko zróżnicowaną przestrzeń, lecz miejsce burzliwego i mało romantycznego współżycia kultur podporządkowanych wspólnej, ludzkiej naturze. Interesuje się między innymi literaturą postjugosłowiańską oraz recepcją Bałkanów w literaturze polskiej, regionalizmem, geopoetyką, postkolonializmem. Publikuje tu i ówdzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *