Skarb Heretyka – Scott Mariani

Jedną z moich wielu pasji jest starożytny Egipt. Swego czasu lubiłam pochłaniać wszelką literaturę związaną z tą tematyką. Teraz też gdy tylko zerknęłam na okładkę „Skarbu Heretyka” Scotta Marianiego, wiedziałam już, że muszę ją przeczytać. Zamglona twarz faraona, zarys piramid, a w tle delikatny wzór hieroglifów obiecywały ciekawą lekturę i odświeżenie informacji o starożytnym Egipcie. Nieszczególnie zraziło mnie to, że Mariani porusza się w obrębie gatunku powieści sensacyjnej – od czasu do czasu dobra sensacja nikomu jeszcze nie zaszkodziła…

„Skarb Heretyka” to kolejna część przygód byłego żołnierza elitarnego oddziału SAS – Bena Hope’a. Dotąd nakładem wydawnictwa Muza S.A. ukazały się jeszcze „Tajemnica Alchemika”, „Spisek Mozarta” oraz „Proroctwo Sądnego Dnia”. Postać Bena łączy wszystkie te książki w jeden cykl.

Tym razem Hope jest zmuszony pomóc swojemu mentorowi i byłemu dowódcy z SAS –pułkownikowi Harremu Paxtonowi, który prosi go o szczególną przysługę. Niedawno jego syn Morgan, zapalony historyk i egiptolog w niewyjaśnionych okolicznościach zginął w Kairze. Paxton wymaga od Bena pełnej lojalności i zamordowania zabójców syna. Nasz bohater nie jest przekonany, czy powinien mieszać się w tę sprawę. Niedawno obiecał sobie, że więcej nie będzie zabijał i skupi się na rozwijaniu i poszerzaniu swojego ośrodka szkoleniowego we francuskim miasteczku La Val.

Tam razem z przyjacielem Jeffem i ponętną instruktorką Brooke naucza ochotników jak postępować w trakcie odbijania więźniów z rąk porywaczy. Interes kwitnie, a w jego życiu po wielu silnych burzach wreszcie zapanował względny spokój…

Dług wobec pułkownika jest jednak zbyt wielki – podczas operacji w Sierra Leone Paxton w dramatycznych okolicznościach uratował mu życie. I może wszystko byłoby dobrze, gdyby Ben w ekspresowym tempie nie zakochał się w żonie Harrego – łuczniczce Zarze, a niesforny Morgan nie poczynił odkrycia stulecia w dziedzinie egiptologii – odnalazł mapę do niesamowitego skarbu faraona Echnatona…

Niestety po jego gwałtownej śmierci przypadkiem na ślad tej starożytnej fortuny wpada egipski, sadystyczny terrorysta – Kamal. To człowiek, który bez mrugnięcia okiem zabija swoich podwładnych za krzywe spojrzenie, morduje cywilów i turystów dla własnej satysfakcji i marzy o wysadzeniu w powietrze najważniejszych miast Europy i USA. Co więcej skarbem interesują się również inne osoby – ekscentryczny handlarz egipskimi zabytkami – Pierre Claudel i przyjaciel zmarłego Morgana – uniwersytecki doktor Kirby. Jakby tego było mało wraz z rozwojem akcji Ben odkrywa, że jego drogi wybawca Harry wcale nie ma tak czystych rąk, jakby się to mogło na początku wydawać…

Pośród gąszczu egipskich faraonów, historia szczególnie wyróżnia jednego. Młody Amenhotep IV, który z czasem zmienia imię na Echnaton był bez wątpienia osobą niezwykłą. Jako pierwszy władca w dziejach starożytności wprowadził kult jednego boga w ramach religii państwowej. Bóg Aton, przedstawiany w postaci dysku słonecznego z promieniami zakończonymi ludzkimi dłońmi, strącił licznych, egipskich bogów z piedestału chociaż na kilka lat burzliwego panowania ekscentrycznego faraona. To posunięcie odsunęło także kapłanów od zaszczytów i bogactw, ofiarowanych ich bogom.

Oczywiście, to nie mogło się spodobać w państwie, w którym ta klasa społeczna sprawowała uprzywilejowaną pozycję i rządziła duszami ludzi. Historia przedstawiona w „Skarbie Heretyka” opiera się na założeniu, że trzech najsprytniejszych kapłanów boga Amona ukryło zgromadzone przez świątynię skarby w tajemniczym miejscu, żeby nie wpadły w ręce agentów królewskich. Echnaton z uporem i konsekwencją niszczył bowiem symbole dawnych bóstw.

Ben wyposażony w taką mapę krok po kroku zbliża się do odkrycia prawdy o skarbie kapłanów, a przy okazji też o swoich obecnych sprzymierzeńcach i wrogach…

Mocną stroną tej książki bez wątpienia jest błyskawiczna akcja, bezustanna zmiana sojuszy i niespodziewane zwroty w fabule. To powoduje, że czyta się ją z dużą ciekawością i równie szybko, jakbyśmy mknęli po pustyni razem z szalonym Kamalem w jego czarnym Nissanie. Spodobała mi się też intryga uknuta przez starożytnych kapłanów, wykorzystanie niuansów i wątpliwości, które powstały wokół postaci faraona Echnatona i jego specyficznej religii.

Niestety „Skarb Heretyka” nie jest pozbawiony kilku irytujących wad.

Jedną z nich jest główny bohater powieści. Odnosiłam wrażenie, że Mariani nie jest w stanie się zdecydować kogo chce z niego zrobić: romantycznego bohatera, pełnego rozterek, o gołębim sercu, który wzdycha do ledwo poznanej kobiety i wyznaje jej miłość od pierwszego wejrzenia, czy może aroganckiego twardziela, którego nie stać na wypowiedź pełnym zdaniem. A takiemu jak wiadomo nie wypada odpowiadać inaczej, niż półsłówkami. Kompletnie go nie kupuję. Czasami jego dziwne zachowania wzbudzały we mnie śmiech politowania, a brak jakiegokolwiek poczucia humoru ciężkie westchnienia.

Na jego tle o wiele lepiej wypada nawet psychopata Kamal, przewrotny Harry, czy rubaszny niezdara Kirby. Wątek domniemanej miłości Bena i Zary jest tak mierny, że książka o wiele lepiej by się wybroniła bez przymusu czytania o miłosnych wzlotach i upadkach pana Hope’a.

Jej drugim słabym elementem są czasami drętwe dialogi, ale to zapewne wina drętwości głównego bohatera. Cóż zrobić. Pozostaje się tylko na to uodpornić, ponieważ mimo wszystko jestem w stanie polecić „Skarb Heretyka” wszystkim tym, którzy lubią czytać powieści sensacyjne i przy okazji rozwiązywać starożytne tajemnice ukryte pod piaskami pustyni. Jeśli jednak poszukujecie ciekawych bohaterów i relacji między nimi, tutaj tego niestety nie znajdziecie.

Magdalena Pioruńska

Ocena: 2,5/5

Autor: Scott Mariani

Tytuł: „Skarb Heretyka”

Wydawnictwo: Muza S.A.

Data wydania: 2011

Liczba stron: 423

About the author
Magdalena Pioruńska
twórca i redaktor naczelna Szuflady, prezes Fundacji Szuflada. Koordynatorka paru literackich projektów w Opolu w tym Festiwalu Natchnienia, antologii magicznych opowiadań o Opolu, odpowiadała za blok literacki przy festiwalu Dni Fantastyki we Wrocławiu. Z wykształcenia politolog, dziennikarka, anglistka i literaturoznawczyni. Absolwentka Studium Literacko- Artystycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dotąd wydała książkę poświęconą rozpadowi Jugosławii, zbiór opowiadań fantasy "Opowieści z Zoa", a także jej tekst pojawił się w antologii fantasy: "Dziedzictwo gwiazd". Autorka powieści "Twierdza Kimerydu". W życiu wyznaje dwie proste prawdy: "Nikt ani nic poza Tobą samym nie może sprawić byś był szczęśliwy albo nieszczęśliwy" oraz "Wolność to stan umysłu."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *