Do tego zostałem powołany. Dla tego celu zostałem stworzony. To dlatego Chrystus umarł na krzyżu, dlatego zostałem ochrzczony i dlatego też żywy Chrystus zamieszkał we mnie, roztapiając mnie w siebie płomieniami swojej miłości1. Tym celem jest raj, życie wieczne obok Boga. Thomas Merton przechodzi długą drogę zanim dociera do – klasztoru trapistów, w którym pisarz zamyka się na zawsze przed światem.
„Siedmiopiętrowa góra” jest uważana za jedną z najsłynniejszych książek, jakie kiedykolwiek napisano o poszukiwaniu wiary i pokoju2. Bez wątpienia to wyjątkowy dokument duchowej przemiany człowieka, który z religijnej obojętności przechodzi na żarliwy katolicyzm. Na początku spotyka na swej drodze drobiazgi, dzięki którym staje się gotowy na ostateczną metamorfozę. Pod wpływem lektur, rozmów z innymi ludźmi i różnych wydarzeń w swoim intensywnym życiu doświadcza działania ręki Boga oraz zaczyna dostrzegać ich skutki. Szuka wolności w zniewolonym świecie, spokoju wśród ciągłej gonitwy, pokoju podczas wojny. W pewnym momencie odczuwa powołanie kapłańskie. Przeżywa wiele związanych z tym rozterek, chwil zwątpienia oraz załamań, jednak ostatecznie podejmuje decyzję. Zostaje przyjęty do klasztoru trapistów, by do końca swojego życia pozostać na jego terenie.
Ta „odyseja duszy” – jak ją nazwano w „Saturday Review of Literature” przedstawia dzieciństwo i okres dorastania przeciętnego młodzieńca, aby potem przejść w dojrzewanie nietuzinkowego mężczyzny. Bez wątpienia potrzeba wielkiej siły, mężnego charakteru oraz łaski bożej, aby zdecydować się na święcenia kapłańskie. Nie jest to łatwa droga, więc należy dokładnie wszystko przemyśleć oraz zadać sobie kilka fundamentalnych pytań. „Siedmiopiętrowa góra” opisuje, jak to przeżywał Merton. Wydaje się, że nie zataił niczego – pokazał proces kiełkowania w jego sercu samego pomysłu oraz dojrzewania do podjęcia zobowiązania na całe życie. Nie oszczędza czytelnikowi momentów odrzucenia, rozpaczy czy trwogi. To wszystko jest opisane na kartach książki.
Czytając, ma się wrażenie stylizacji języka na biblijny – z uwagi na liczne archaizmy. Niemniej, książkę wystarczająco łatwo się czyta. Zwłaszcza, że pisarz poprowadził narrację w sposób ciekawy; nie przesadził też z opisywaniem niepotrzebnych szczegółów. Natomiast bardzo dokładnie przedstawił swoje wnętrze, co się w nim działo na różnych etapach i przede wszystkim w momencie dokonywania wyboru na całe życie.
Myślę, że „Siedmiopiętrowa góra” spodoba się każdemu, kto szuka nadziei, pokoju, wolności oraz głównie Boga. Merton opisuje siedmiopiętrową górę czyśćca3, która tak naprawdę tyczy się nas wszystkich, nie tylko przyszłego kapłana. Pisarz jest osobą godną podziwu i najgłębszego szacunku z tego powodu, że jako zwykły człowiek dokonał niezwykłej rzeczy. Warto poszukać w jego życiu wskazówek, jak postępować, jak iść za głosem serca i wreszcie, jak odczytywać znaki dawane nam przez Pana.
________________________
1Merton T., Siedmiopiętrowa góra, tłum. Morstin-Górska M., Poznań 2015, s. 252.
2Opis zaczerpnięty z okładki Siedmiopiętrowej góry, dz.cyt.
3Tamże.
Kamila Zielińska
Ocena: 5/5
Tytuł: Siedmiopiętrowa góra
Autor: Thomas Merton
Tłumaczenie: Maria Morstin-Górska
Liczba stron: 470
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Zysk i S-ka