Różne odcienie zieleni – recenzja komiksu „Hal Jordan i Korpus Zielonych Latarni #1: Prawo Sinestro”

Zielone Latarnie w Polsce nie zrobiły zawrotnej kariery. Czy to z wyboru wydawców, czy przez małe zainteresowanie czytelników tytułów związanych z Zielonym Korpusem pojawiło się na naszym rynku niewiele, a kinowa adaptacja z 2011 roku z Ryanem Reynoldsem nigdy nie osiągnęła takiej popularności, jaką zdobył jego występ w Deadpoolu. Nowa seria DC Odrodzenie rzeczywiście stwarza okazję, by ta grupa kosmicznych superbohaterów wyraźniej zaznaczyła swoją obecność w kraju nad Wisłą.

RHalJOrdan1

Umożliwia to pojawiający się w jej ramach tytuł Hal Jordan i Korpus Zielonych Latarni. Historia opowiedziana w pierwszym tomie idealnie równoważy potrzebę przypomnienia bądź wprowadzenia nowego czytelnika w świat zielonej kosmicznej policji oraz powtórzenie jednego z głównych konfliktów tego świata: pomiędzy Halem Jordanem a Sinestro.

Korpus Zielonych Latarni to kosmiczna policja pilnująca ładu w podzielonym na sektory wszechświecie. Dzięki specjalnym pierścieniom mogą manipulować zieloną energią, dającą im moc latania, tworzenia fantomowych obiektów i kilka innych zdolności. Zielonych Latarni jest wiele, są przypisane do poszczególnych sektorów kosmosu i zwykle zajmują się sprawami na swych rodzimych planetach (vide występy Zielonej Latarni w Lidze Sprawiedliwości). Pierścienie są przekazywane następcom i skład Korpusu jest zmienny, co trochę komplikuje jego „ponadalbumową” historię, zwłaszcza że niektórzy przedstawiciele Zielonych przechodzą na złą stronę mocy i przywdziewają żółć. Pierwszym z Żółtych Latarni, którzy swoją wypaczoną, ale dość symetryczną moc czerpią ze strachu, był Sinestro, mentor Jordana w szeregach Zielonych, z których został wyrzucony za (jak sam twierdzi) fanatyzm.

RHalJOrdan1_p9

Teraz (to znaczy w Prawie Sinestro) Zielone Latarnie są zdziesiątkowane, a Żółte Latarnie poniekąd zajęły ich miejsce jako pilnująca porządku kosmiczna policja. Przewodzący im Sinestro wie, że zdobycie władzy jest niewielką trudnością w porównaniu z jej utrzymaniem. Stara się to zrobić najskuteczniejszą ze znanych mu metod – strachem. Zastrasza każdy zakątek kosmosu, w czym nikt nie może mu przeszkodzić. Poza Zielonymi Latarniami, rzecz jasna. I ich wybitnym przedstawicielem Halem Jordanem.

Fabuła Prawa Sinestro nie jest skomplikowana. O większości kontekstowych wydarzeń dowiadujemy się ze wspomnień bohaterów, natomiast przed naszymi oczyma rozgrywa się potyczka Jordana i Sinestro oraz długa droga do niej. Mamy kilka wątków pobocznych (losy pozostałych członków Korpusu, bunt córki Sinestro, przemiana Hala), ale ich rozwinięcie i rozwiązanie to kwestia kolejnych numerów. Przez to album wydaje się trochę przegadany – więcej akcji pojawia się w dialogach niż w aktualnych wydarzeniach.

RHalJOrdan1_p49

Za to pod względem graficznym komiks wypada bardzo dobrze. Zielone Latarnie zawsze stwarzają okazję do ukazania mnogości postaci przynależnych do najróżniejszych ras i Rafa Sandoval oraz Ethan Van Sciver w pełni ją wykorzystują. Członkowie Korpusu (oraz ich żółci rywale) występują we wszelkich rozmiarach, kolorach i kształtach – nie wszyscy są humanoidalni, nie wszyscy też porozumiewają się zrozumiałym językiem. Kosmiczne krajobrazy są tu przeciwwagą, bo wypadają dość monotonnie, natomiast „efekty specjalne”, będące sprawką pierścieni mocy, po raz kolejny dodają punktów grafikom.

Inauguracyjny album Hal Jordan i Korpus Zielonych Latarni to doskonała okazja do ponownego podładowania pierścieni i odnowienia lub nawiązania znajomości z kosmiczną policją.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: Robert Venditti
Rysunki: Ethan Van Sciver, Rafa Sandoval, Ethan Van Sciver
Okładka: Ethan Van Sciver
Wydanie: I
Data wydania: Listopad 2017
Tytuł oryginału: Hal Jordan And The Green Lantern Corps vol. 1: Sinestro’s Law
Tłumaczenie: Marek Starosta
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165×255 mm
Stron: 156
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328127753

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *