Recenzja komiksu „Tylko spokojnie” Henryka Glazy

Zakończony niedawno festiwal Komiksowa Warszawa, odbywający się przy okazji Warszawskich Targów Książki, mimo że obfitował w długo wyczekiwane komiksy zagranicznych autorów (między innymi „Klatki” Dave’a McKeana czy „Gnat” Jeffa Lemire’a), zdecydowanie stał pod znakiem polskich twórców. Fani rodzimego komiksu mieli bowiem w tych dniach prawdziwe święto. I nie przeszkodził nawet fakt, że kilka z premier (wśród nich „Bellmer” Marka Turka czy trzeci, ostatni tom przygód Tymka i Mistrza) ostatecznie się nie odbyło (z powodu czynników niezależnych od samych wydawców).

tylko_spokojnie

Po festiwalu trudno oprzeć się wrażeniu, że oto mamy przed sobą kolejny ważny dla polskiego komiksu rok. Niestety nie zawsze w dobrym tego słowa znaczeniu, gdyż kłopotliwa dla naszego fandomu darmowa publikacja „Polska mistrzem Polski” duetu Tomasz Leśniak i Rafał Skarżycki może na długo odbić się nam czkawką. Zostawmy jednak politykę. Wśród komiksów, które ukazały się podczas targów, znalazł się między innymi najnowszy album Henryka Glazy „Tylko spokojnie” wydany przez Kulturę Gniewu. Komiks ten jest najlepszym dowodem, że polska sztuka opowieści obrazkowej stoi na wysokim poziomie i może dostarczać czytelnikom dużo silnych emocji.

tylko_spokojnie_p10

Współtwórcami albumu jest małżeństwo państwa Warzechów, którzy powierzyli rysownikowi swoją historię. Mimo że komiks przedstawia zmagania Marka Warzechy z nowotworem, to nie choroba dominuje w opowieści. Glazie udało się uniknąć taniego sentymentalizmu, a zamiast tego ukazać walkę nie z objawami choroby, a raczej z jej wpływem na życie rodzinne bohaterów. Drugim głównym tematem (a może wręcz pierwszym) jest muzyka, największa pasja Marka. Kompozycje Milesa Davisa, Jimmy’ego Hendrixa czy Nicka Cave’a pomagają bohaterowi przetrwać najtrudniejsze chwile. Glazie bardzo dobrze udało się oddać miłość do muzyki Marka Warzechy, a cały album przepełniony jest odniesieniami do słynnych płyt i artystów.

tylko_spokojnie_p21

„Tylko spokojnie” to pełnometrażowy debiut Glazy. Autor za sprawą nie tylko poruszanego tematu, lecz także umiejętnego panowania nad komiksowym medium każe zwrócić na siebie szczególną uwagę jako bardzo obiecujący twórca. Styl rysunków Glazy doskonale komponuje się z silną, ale też nostalgiczną wymową komiksu obyczajowego i biograficznego.

Nie minęła jeszcze na dobre połowa roku, a już ukazało się kilka naprawdę mocnych polskich komiksów, które z powodzeniem mogą konkurować z publikacjami zagranicznymi na polu komiksu autorskiego. „Najgorszy komiks roku”, „Jak schudnąć 30 kg”, „Totalnie nie nostalgia”, „Odwiedziny”, „Bellmer” czy „Tylko spokojnie” świadczą o tym, że polski komiks, mimo że wciąż nie przebijający się poza komiksowe środowisko (może poza „Totalnie nie nostalgią”), ma się z roku na rok coraz lepiej.

Karol Sus

Scenariusz: Henryk Glaza, Anna Ostrowska-Warzecha
Rysunki: Henryk Glaza
Wydanie: I
Data wydania: Maj 2017
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 165×230 mm
Stron: 164
Cena: 39,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-60-4

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *