Recenzja komiksu „Harley Quinn. Tom 1 – Umrzeć ze śmiechem”

Poddaję się. To nie ma sensu. Nie wiem już, co pisać – takie myśli przychodzą mi do głowy, kiedy siadam do recenzji kolejnych tomów z przygodami Harley Quinn. Sama Harley jest idealnie skonstruowaną bohaterką: piękną, dobrą, odważną i zabawną, a zatem kimś, kogo my, nerdzi, chcielibyśmy jeść łyżkami. Idąc tym tropem, porównałbym przygody Harley do dżemu truskawkowego – niskosłodzonego, idealnie zawekowanego przez babcię – a ten, chociaż najlepszy na świecie, dosyć szybko robi się mdły.

HQO1

Pierwszy tom (nie)zresetowanych przygód Harley Quinn najlepiej obrazuje problemy związane z oceną tej serii. Otwierający go „Poronieńcy” są przykładem tego, jak zabawne, ciekawe i dobrze napisane mogą być opowieści o byłej pomocniczce Jokera. Natomiast kończąca „Punkówa pod przykrywką” dostarcza jedynie powodów do westchnięć i rozczarowań. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego tak dobrze narysowana seria, z tak wyrazistymi bohaterami, ba, z bohaterami, między którymi więzi wydają się bardzo naturalne i prawdziwe, jest jednocześnie tak rozlazła i frustrująca. Pewnie to też kwestia wymagań, bo trudno nie oczekiwać, by z tych trzech pierwszych cech wynikały interesujące fabuły przepełnione udanymi żartami. Tymczasem scenarzyści zbyt często uciekają się do tanich, nieśmiesznych rozwiązań, takich jak pokazywanie Harley na sedesie czy porównywanie jedzenia parówki do seksu oralnego.

HQO1_p49

Są jednak również zabawne wątki, jak historia Vertigaxa z planety Shelbon. Kosmita ucieka z domu i ląduje na farmie, gdzie wypasają się krowy. Widząc, jak ludzie o nie dbają, zakłada, że tak właśnie wygląda rasa rządząca naszą planetą. Szybko jednak przekonuje się, że karmicieli i karmionych łączy samozaprzeczający się związek. Ludzkość spotyka stosowna kara, po zjedzeniu bowiem szczątek Vertigaxa zamieniają się w zombie, z którymi mierzy się Harley.

HQO1_p56

Najciekawszą w całej serii jest relacja między Harley i Poison Ivy, dwoma syrenami z Gotham. Obydwie kochają się, mogą na sobie polegać, ale… nie są razem. Właściwie czemu? Co stoi na przeszkodzie, żeby ten homoseksualny romans rozkwitł – w końcu mowa o Poison Ivy – w świecie DC? Zamiast tego scenarzyści wprowadzają coraz to nowszych potencjalnych partnerów dla Harley, których ona odtrąca. Eksploracja związku Harley i Ivy na pewno byłaby ciekawszym wątkiem niż podjęcie przez byłą psychiatrę kariery punkowej. Pewnie i tutaj scenarzyści nie zrezygnowaliby z „żartów” pokroju rzucania kupą w publiczność. Chociaż doceniam nawiązanie do GG Allina, całość pozostawia spory niesmak.

Łukasz Muniowski

Scenariusz: Jimmy Palmiotti, Amanda Conner
Rysunki: John Timms, Chad Hardin, John Timms
Okładka: Amanda Conner
Wydanie: I
Data wydania: Grudzień 2017
Tytuł oryginału: THarley Quinn Vol. 1: Die Laughing
Rok wydania oryginału: 2017
Wydawca oryginału: DC
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165×255 mm
Stron: 156
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328127784

About the author
Łukasz Muniowski
Doktor literatury amerykańskiej. Jego teksty pojawiały się w Krytyce Politycznej, Czasie Kultury, Dwutygodniku i Filozofuj. Mieszka z kilkoma psami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *