Raj: wiara – Ulrich Seidl

7484620.3„Raj: wiara” jest drugą częścią trylogii o cnotach chrześcijańskich. To obraz żarliwej katoliczki – fanatyczki, dewotki, „radiomaryjnej” aktywistki, osoby szczelnie okutej w pancerz religii. Marzenie każdego ojca dyrektora – zagorzała zwolenniczka Jezusa, ortodoksyjna aż do bólu. Jednak coś pod stalową przyłbicą wojowniczki wiary wyraźnie zgrzyta.

Annę Marię (Maria Hofstätter) – główną bohaterkę – poznajemy w momencie, gdy dokonuje samobiczowania. Mechanicznymi, wyćwiczonymi ruchami karze swoje ciało za przewiny ludzkości przeciwko Jezusowi, który to zajmuje w jej życiu specjalne miejsce – wisi w każdym pokoju jej smutnego mieszkania, jego podobizna stoi na półeczce przy łóżku, jego imię wypowiadane jest w codziennej modlitwie, nocnych śpiewach, żalach, radościach, w każdej rozmowie z wiszącym nad łóżkiem wielkim krucyfiksem.

Ulrich Seidl kreśli nam obraz kobiety, u której praktyka religijna wypełnia całą samotną egzystencję. Wieczna modlitwa, domowe pielgrzymki na gołych kolanach, nagabywanie ludzi w ich własnych domach, by nawrócili się na katolicyzm staje się ślepą fiksacją, na którą reaguje zdumieniem nawet jej mąż – muzułmanin (Nabil Saleh). Bohaterka w Jezusie odnajduje rozwiązanie na wszystkie problemy i potrzeby – także seksualne. Reżyser akcentuje cielesność, ukazuje ją jako strefę tabu, którą przekroczyć można jedynie samookaleczeniem, ścieraniem sobie kolan, gwałtem, czy przypadkowym napatoczeniem się na parkową orgię. To cielesność upodlona, cielesność związana wieczną pokutą, stłamszona i niezrozumiała.

Może się wydawać, że wyznawca jednej z najbardziej ortodoksyjnych religii świata wprowadzony został do fabuły, by na zasadzie subtelnego, ale znaczącego kontrastu, dosadniej ukazać pewne radykalne postawy katolicyzmu, jakie reprezentuje główna bohaterka. Okazuje się, że nie. Mąż Anny Marii także prowadzi swój mały dżihad. Walka na tle religijnym rozgrywa się na ograniczonym terenie mieszkania. Bohaterowie wypluwają z siebie (dosłownie i metaforycznie) pokłady nienawiści, nawet ich problemy małżeńskie przeistaczają się w walkę z użyciem symboli religijnych. Wzajemne zacietrzewianie się napędza tę kameralną krucjatę.

Obraz modlitwy, pokuty oraz walki dwojga małżonków, których podzieliła religia jest konsekwentny i jednolity, jakby zagadnienia te były dla reżysera nierozłączone. Widać to chociażby w paraleli scen, kiedy w pierwszej Anna Maria przemierza mieszkanie na klęczkach, chcąc odpokutować za grzechy świata. Kamera pokazuje ją w taki sposób, że bohaterka w swojej pielgrzymce wygląda nienaturalnie, groteskowo, a u widza widok ten wywołuje ból kolan. W drugiej scenie to kaleki mąż Anny, pokonując tę samą drogę, doczołguje się, by wyważyć drzwi do pokoju nieposłusznej żony, którą raptem naszła ochota na śpiewanie psalmów. Ludzie i dogmaty religijne są tu ewidentnie na wojennej ścieżce.

Dużo można by mówić o tym filmie – powolna narracja usiana jest niemymi, mocnymi krzykami i gwałtownymi gestami. Przedłużające się sceny ludzkiej nieporadności wobec natarczywości fundamentalistki grają na emocjach. Dramat między dwojgiem ludzi rozgrywa się w mieszkaniu wytapetowanym na starą modłę, estetycznie niedbałym, gdzie jedynymi ozdobami są krzyże i święte obrazki. Miejsce sprzyja dziwnym historiom. W konfrontacji z filmowymi postaciami rodzi się w widzu jedynie bezsilność. A Maria Hofstätter rewelacyjnie wczuła się rolę – to prawdziwa miłośniczka Jezusa, której z zewnętrznych ran wycieka długo gromadzona frustracja.

Ewa Jezierska
Ocena: 5/6

Reżyseria: Ulrich Seidl
Tytuł oryginalny: Paradise: Glaube
Premiera polska: 5 kwietnia 2013
Produkcja: Austria, Francja, Niemcy
Występują: Maria Hofstätter, Nabil Saleh
Dystrybutor: Against Gravity

About the author
Ewa Jezierska
studentka kulturoznawstwa. Pasjonatka polskiej fantasy. Aktualnie mieszka w Warszawie, blisko nadwiślańskiej plaży, gdzie spędza swój czas wolny. Współpracuje z Księgarnią Warszawa oraz kolektywem fotograficznym Gęsia Skórka. Okazjonalna graczka Warcrafta i miłośniczka scrabbli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *