Raj, w którym seks jest bogiem. Witajcie w Dominikanie.

Dominikana_okladka.inddNajdalej wczoraj uczestniczyłam w rozmowie, podczas której koleżanka bardzo zachwalała tzw. all inclusive – sposób na relaksujący odpoczynek w dalekim, zwykle egzotycznym kraju, w hotelu, gdzie turyście zapewnia się prawie wszystko. Pisząc „prawie”, nie mam na myśli braku alkoholu w ofercie, a raczej nieco ironicznie zwracam uwagę na to, że zamknięci w klimatyzowanym hotelu, zwykle przeoczamy prawdziwy świat, rozpościerający się zaledwie parę metrów przed nami. A przecież wystarczy tylko przekroczyć bramę i pilnowaną część plaży, żeby zanurzyć się w kolorowym, przerażająco realnym raju, jakim jest Dominikana. Mirosław Wlekły, współpracownik „Wielkiego Formatu” i „Wysokich Obcasów” postanowił zaryzykować i sprawdzić, co kryje się po drugiej stronie lustra. Okazuje się, że oglądany z tej perspektywy raj może bardzo szybko przeistoczyć się w piekło…

Dominikańczycy nie lubią wymawiać jego imienia. Wierzą, że sprowadza fucu – klątwę. Kolumb jest jednoznacznie bohaterem i przekleństwem Hispaniolii.

Dominikana została odkryta przez Krzysztofa Kolumba w Boże Narodzenie 1492 roku. Pierwsze spotkanie Europejczyków z Indianami Tainami nie zwiastowało późniejszych tragicznych w skutkach wypadków. Kolumb był przekonany, że dotarł do Cipango w Japonii i powoli zbliża się do Indii. Zachwycał się Tainami, twierdząc, że „na świecie nie ma lepszych ludzi”. Sam jednak przywiózł ze sobą najbardziej bezlitosnych konkwistadorów w dziejach. Nie potrzebowali dużo czasu, żeby absolutnie podporządkować sobie Indian i zamienić ich w niewolników. Niektórzy z nich, bardziej filozoficznie nastawieni do życia, zastanawiali się nawet, czy Tainowie w ogóle są ludźmi? Czy mają dusze?

dominikana-map

Ta krucjata trwała aż do 1511 roku, kiedy to na wyspę przybył ojciec Montesinos – misjonarz z Hiszpanii. Jego pacyfistyczne poglądy i wyrażone wprost potępienie dla niehumanitarnego traktowania Indian zaowocowały złością jego rodaków, a następnie społecznymi przemianami za sprawą sprowadzenia na wyspę czarnych niewolników. Biali zaczęli wyzyskiwać kolejny naród, a na wyspie pojawiła się nowa rasa – mulaci.

Mijamy twarze – wszystkie kolory i ich odcienie. (…) Jej śnieżnobiała koszula kontrastuje z ciemnobrązową, prawie czarną skórą.
– Przepraszam, mój przyjaciel przyjechał z Polski i tłumaczę mu, ile odcieni ma skóra Dominikańczyków. A ty jakbyś określiła swoją?
– Mulata – mówi, a ja robię wielkie oczy, bo przecież bardziej przypomina Naomi Campbell niż Halle Berry.

IMGP0677

Każdy prawdziwy Dominikańczyk nigdy nie powie o sobie, że jest czarny. Czarni są Haitańczycy, ich najbliżsi sąsiedzi, którzy zamieszkują drugą część wyspy i zwykle są najbardziej pogardzanym narodem w Dominikanie. Rdzenni Dominikańczycy będą więc zawsze „wybielać” swoją skórę, sprawiając tym samym, że my Europejczycy będziemy się przy nich czuli „przezroczyści” – dokładnie tak, jak autor tego reportażu.

– Chcesz piedra china? To sanky panky. Ma na imię Rafi. Najpierw coś wykrzykuje zza murka, potem zaczyna wymachiwać rękami.

– Chcesz dziewczyny?

Zaprzeczam ruchem głowy.

– My też mamy żony. Żona nie musi o niczym wiedzieć…

z17357689Q,Kadr-z-filmu--Sanky-Panky-Typ macho albo innymi słowy sanky panky to przeważający typ mężczyzny w Dominikanie. Brak szacunku do kobiet i sprowadzenie ich roli do seksualnego zaspokajania miejscowych i turystów to smutna rzeczywistość w większości małych miejscowości na wyspie. Kobiety muszą zarobić na dzieci, do których często mężczyźni się nie przyznają, a nawet jeśli, nie można liczyć na ich wsparcie finansowe.

Sanky panky pełnią także funkcję miejscowych alfonsów. Dziewczyny oddają im nawet dwadzieścia procent swojego zarobku. Jednak każdy szanujący się sanky panky sam dba o swoje utrzymanie. Przynajmniej na czas jednego sezonu uwodzi bogatą cudzoziemkę (przeważają Niemki i Amerykanki w średnim wieku), do której później wysyła listy z prośbą o wsparcie finansowe. W ten sposób jest w stanie wyłudzić nawet równowartość półrocznej pensji. Wystarczy do następnego sezonu. W końcu niczego bardziej nie pragniemy niż gorącego romansu w trakcie urlopu, czyż nie?

Kiedy w Dominikanie zostajesz księdzem, stajesz się nietykalny, poza kontrolą niemal, jak Bóg. Chyba, że masz inne zdanie niż większość kleru, wtedy próbują wykopać cię na zbitą mordę.

Ścisły konkordat, który ratyfikowano w Dominikanie, oddał niesamowitą władzę w ręce katolickich księży. Jego zasięg i ochrona zapewniona duchownym doprowadziły do powstania uprzywilejowanej grupy społecznej, w pełni korzystającej z dobrodziejstw kraju. Szczególnie zaś z jego najbardziej dochodowego towaru, jakim jest seks. Pedofilia księży sięgnęła nawet samego czubka hierarchii. Słynna historia nuncjusza papieskiego, w dodatku Polaka, grasującego na dominikańskich ulicach w poszukiwaniu młodocianych kochanków, wstrząsnęła opinią publiczną za sprawą interwencji dwóch dziennikarek – Alicii Ortegi i Nurii Piery.

1165709949_dominicana

Czarę goryczy przechyliła bulwersująca sprawa księdza Alberta, notabene kolejnego duchownego z Polski. Dominikańskie miasteczko Juncalito już zawsze będzie dwuznacznie wspominać ojca Alberta. W dzień był społecznikiem, niósł pomoc najbiedniejszym i troszczył się o edukację i poszerzanie horyzontów dominikańskiej młodzieży. Zabierał swoich podopiecznych do Polski, gdzie wspólnie zbierali datki dla parafii. W nocy zaś molestował ministrantów. Kiedy sprawa wypłynęła, ojciec Albert nie wrócił już do Dominikany, szukając schronienia w Polsce.

lrmcana_3

90 procent turystów jest całkowicie zadowolonych z wakacji w Dominikanie. Prawie wszyscy (96,6 procent ankietowanych) deklarują, że chcą tam wrócić.

obraz_dominikanan_net_1

Reportaż Mirosława Wlekłego obnaża mechanizmy funkcjonowania seks-biznesu w Dominikanie. W sposób dosadny i bezpośredni rozlicza się z rzeczywistością poza murami eleganckich hoteli. Odsłania dla nas grubą zasłonę blichtru turystycznych przewodników, zabierając prosto do samego jądra ciemności.

Serdecznie polecam – akurat tej podróży jeszcze długo nie zapomnę.

 

Magdalena Pioruńska

Tytuł: All inclusive. Raj, w którym seks jest bogiem.

Autor: Mirosław Wlekły

Wydawnictwo: Wydawnictwo Agora S.A.

Liczba stron: 245

Data wydania: 2015

About the author
Magdalena Pioruńska
twórca i redaktor naczelna Szuflady, prezes Fundacji Szuflada. Koordynatorka paru literackich projektów w Opolu w tym Festiwalu Natchnienia, antologii magicznych opowiadań o Opolu, odpowiadała za blok literacki przy festiwalu Dni Fantastyki we Wrocławiu. Z wykształcenia politolog, dziennikarka, anglistka i literaturoznawczyni. Absolwentka Studium Literacko- Artystycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dotąd wydała książkę poświęconą rozpadowi Jugosławii, zbiór opowiadań fantasy "Opowieści z Zoa", a także jej tekst pojawił się w antologii fantasy: "Dziedzictwo gwiazd". Autorka powieści "Twierdza Kimerydu". W życiu wyznaje dwie proste prawdy: "Nikt ani nic poza Tobą samym nie może sprawić byś był szczęśliwy albo nieszczęśliwy" oraz "Wolność to stan umysłu."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *