Psychoterapia filozoficzna

Auguste_Rodin_-_Grubleren_2005-02Psychoterapia filozoficzna (tak zwana mentaloterapia) stanowi alternatywną metodę wobec innych popularnych form terapii. W Polsce prawie nieobecna, a znana na Zachodzie od kilkunastu lat terapia filozoficzna stanowi interesujący sposób, by radzić sobie z tym, co w życiu trudne. Warto tu wspomnieć chociażby o słynnej już The school of life w Londynie, powstałej w 2008 roku (jednym z założycieli jest sam Alain de Botton).

Jest to organizacja zapraszająca na wykłady psychologów, filozofów, pisarzy. Wykładowcy, drążąc kwestię sensu życia, czerpią ze starożytnej i współczesnej filozofii, z klasyki i współczesnej literatury. Uczą, jak praktycznie zastosować wiedzę filozoficzną w najważniejszych sferach życia – w miłości, pracy, zabawie. Sztuki życia można tam uczyć się od ekspertów – Platona, Seneki, Kierkegaarda. Jednym Seneka pozwala dostrzec, że ich związek przeżywa kryzys, a Kierkegaard podpowiada drugim, w jakim kierunku mają pchnąć swoje życie zawodowe. Dla jednych Szekspir, a dla innych Freud ma im coś ważnego do powiedzenia. Dla laika kontrowersyjna może wydawać się koncepcja mówiąca, że proces leczenia polegać ma na przeprowadzaniu rozmów filozoficznych. Mentaloterapia stanowi jednak wartą rozważenia propozycję traktowania filozofii przez samych filozofów. Już Sokrates swoją filozofię pojmował jako sztukę położniczą, ponieważ chciał być pomocnikiem przy rozumieniu i poznaniu siebie, czego każdy musi dokonać sam, gdyż nikt nie może tego przekazać z zewnątrz. Tak pojęta filozofia pełni oczywiście funkcję terapeutyczną.

W filozofowaniu chodzi o to, co bezwarunkowe i autentyczne, co uobecnia się w rzeczywistym życiu. Nasze życie, jeżeli nie ma się zgubić w rozproszeniu, musi odnaleźć się w porządku. W rozpadającym się świecie, opanowanym przez technikę, o porządku czysto zewnętrznym, niezdolnym nam zadośćuczynić, jednostka jest zdana wyłącznie na siebie. Regulowane zegarem życie, rozbite na czynności jałowe i absorbujące, w których coraz mniej się spełniamy, powoduje, że człowiek czuje się częścią maszyny, instalowaną raz tu, raz tam. Puszczony wolno ma wrażenie, że jest niczym i nie wie, co ze sobą począć. Pozostawiony jest sobie samemu – swoim lękom, obojętności, nudom, pożądliwości. Przebudzony pyta: kim jestem, co tracę, żyjąc w ten sposób, jak chcę żyć, co powinienem zrobić? Wtedy filozoficzny sposób życia pomoże mu budować to, czego nie może mu dać otoczenie. Filozofowanie to decyzja rozbudzenia źródła, wspomagania siebie w wewnętrznym wysiłku. Wola filozoficznego sposobu życia może wynikać z mroku, w jakim się znaleźliśmy, z pustki, którą czujemy, żyjąc bez miłości, z zapomnienia siebie w codziennej krzątaninie, z utraty poczucia sensu naszej egzystencji. Często sytuacje graniczne – śmierć, przypadek, poczucie winy i zawodność świata ukazują człowiekowi jego klęskę i nicość. Nie można wyjść poza te sytuacje, nie można ich zmienić: musimy umrzeć, musimy cierpieć, podlegamy władzy przypadku, wikłamy się nieuchronnie w winę. Jednak sposób, w jaki doświadczamy klęski, rozstrzyga o tym, kim się stajemy – czy pozostaje przed nami ukryta, czy też uobecniamy ją sobie jako stałą granicę swego istnienia. W każdym wypadku początkiem filozofowania jest wstrząs przejmujący człowieka, a filozofując, człowiek szuka celu w swoim przejęciu. Uczy się cierpieć bez narzekań, rozpaczać, nie tonąc w rozpaczy, doznawać wstrząsów, ale nie upadku. Podtrzymuje go to, co zyskuje jako wewnętrzną niezależność. Filozofowanie jest właśnie nauką takiej niezależności.

Psychoterapia filozoficzna jest szansą odnalezienia siebie, odważnego zanurzenia się w życiu. Mentaloterapia jest sposobem reagowania na głębokie niepokoje wynikające z potrzeb naszej codziennej orientacji w świecie i rodzajem pracy nad nimi. Myślenie to początek bycia człowiekiem (umiejętność myślenia służy poznawaniu świata zewnętrznego, ale i wewnętrznego). Myśli filozoficzne nie dają się stosować, raczej same są rzeczywistością. Spełniając te myśli, człowiek dopiero żyje i jest sobą. Jego życie przeniknięte jest myślą. Starając się z powagą myśleć to, co kiedyś pomyślał ktoś inny, rozszerzamy możliwości własnej prawdy. Chcąc poznać inne myślenie, trzeba mieć odwagę, aby się w nim pogrążyć. Nasze filozofowanie wspina się jak pnącze po postaciach dawnych filozofów. Jednakże zawsze powinien przyświecać nam nakaz myślenia w zgodzie z samym sobą.

W obliczu niepokojów człowiek współczesny wzywa psychologa, ale dzisiejsze formy psychoterapii nie należą już tylko do kompetencji lekarzy. Nie pozostają wyłącznie na gruncie medycyny, lecz filozofii. Proces zmian w mentaloterapii przebiega w toku pogłębienia samoświadomości pacjenta, tj. poznawania samego siebie (uprzytomnienia wyznawanego systemu wartości, celów życiowych, rodzaju przyjmowanych postaw wobec okoliczności losowych itd.), co prowadzi następnie do samookreślenia, stania się tym, kim się jest w istocie – człowiekiem wolnym, odpowiedzialnym, zdolnym do głębokiej miłości.

Marta Haba

About the author
Marta Haba
urodzona w 1980 roku w Gdyni. Literaturoznawczyni i filozofka. Interesuje się psychoanalityczną (freudowsko-jungowską) koncepcją twórczości literackiej. Za istotne intelektualne przeżycie uznaje przeczytanie wszystkich tomów Prousta. Patchwork jest jej debiutem prozatorskim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *