Przemysław Semczuk – Maluch. Biografia

maluch-biografia-b-iext26311312Czy w dzisiejszych czasach możliwa jest podróż w czasie? Czy można zaspokoić swoje sentymenty? Tęsknoty za czymś, co było, minęło i zapewne nigdy nie powróci?

Ano możliwe jest wszystko. Przemysław Semczuk proponuje nam przejażdżkę w przeszłość. Jego biografia Malucha to genialna, nieskomplikowana książka na jesienne wieczory. Świetnie wydana i rewelacyjnie przemyślana. Z wieloma ciekawostkami, które zainteresować powinny niemal każdego. Jest doskonałym wyborem zarówno jako prezent urodzinowy dla rodziców (ach, jakże im się ckliwie zrobi na wspomnienie pierwszego auta, którego zakup niekoniecznie się dokonał), imieninowy dla dziadka (wspomnienie tych lepszych czasów, po trudnych powrotach do Polski), brata (a niechże wie, jak było) i dla nas też –od Mikołaja (bo naprawdę warto mieć taką pozycję w swojej biblioteczce hobbysty – niekoniecznie motoryzacji).

Jak zwykle zacznę od strony wizualnej. Jest o czym pisać. I jest na co popatrzeć. Przede wszystkim okładka. Tylko twarda oprawa, żeby była widoczna z półki. Piękny czerwony grzbiet z tytułem Maluch. Biografia. Ciekawy i chwytliwy, bo nie wiemy, o jakiego malucha chodzi. Dopiero po wzięciu książki do ręki na okładce widzimy cudnie czerwonego fiacika. Fotografia rewelacyjna, bo oddająca wszystko to, o czym będziemy mogli przeczytać. W centralnym punkcie autko z rejestracją WM 98-31, obok z prawej strony milicjant jakby z lekko zazdrosną miną. Czyżby też mu się marzył taki krwisty samochód? Wszystko na szarej drodze, przy szarej warszawskiej Syrence, na tle szarych drzew. Tytuł w kolorze maluszka. I komunistyczna, potwierdzająca pieczątka z napisem „SZALONE ŻYCIE NA PEŁNYCH OBROTACH”.

Książka dzieli się na trzy części:„Kowalski czeka”, „Kowalski jedzie” oraz „Kowalski się przesiada”, opisujące etapy posiadania samochodu z czasów PRL-u. Wszystkie zawierają chronologiczne rozdziały. Część pierwsza rozpoczyna się jesienią 1968 r., a ostatnia kończy się w roku 2013. Podrozdziały nie są zbyt długie, za to napisane w interesujący, niezanudzający sposób. ( Być może jest to kwestia wprawy autora. Semczuk jest publicystą historycznym oraz twórcą m.in. pozycji „Czarna wołga. Kryminalna historia PRL”). Pisarz wybiera najciekawsze informacje z prasy, telewizji, do tego wszystko obrazuje. Do tekstów załączone są fotografie lub kopie wycinków, obrazków z gazet. Zdjęcia w książce są wyjątkowym rarytasem, nie zawsze istnieje możliwość przeglądu Malucha w różnych etapach  istnienia auta. Np. „Kowalski rusza na wczasy na Mazurach”, przedstawiająca fiacika z łódką na dachu (s.178), „Maluchy odpoczywają w cieniu drzew, Kowalscy w słońcu”, wypoczynek właścicieli i aut (s.206) oraz moje ulubione „Drugie życie Malucha – Fiat 126p przystosowany do zaprzęgu konnego. Zaboryszki, 2008 rok”. Przedstawiające, jak można się domyślić, samochód zaprzężony do konia.(s.289). Czytając książkę, miałam wrażenie, że autor, mimo ogromu pracy, jaką włożył w stworzenie książki, miał przy tym również całkiem niezłą zabawę, którą podkreślił wieloma dowcipami, np.:

–Czy mówiłem ci już, że dyrekcja Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku otrzymała specjalne błogosławieństwo z Watykanu?

 – Nie żartuj!

– A jednak… Przecież Fiat 126p to jedyny samochód, w którym nie można zgrzeszyć…”.

Nie łatwo jest napisać biografię, a co dopiero biografię samochodu. Ale chyba Semczukowi się to udało.

Ula Orlinska-Frymus

Autor: Przemysław Semczuk

Tytuł: Maluch. Biografia

Wydawnictwo: Znak

Miejsce: Kraków

Rok: 2014

Liczba stron:272

About the author
Ula Orlińska-Frymus
doktorantka US, ukonczyła szkołę dla emigrantów w Izraelu oraz podyplomowe studium nauki o Holokauście na UW, autorka reportaży z Izraela i Japonii, zakochana w Harukim Murakamim, sushi i komiksach Rutu Modan. A przede wszystkim - mama Franka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *