„Projekt: Prawda” Mariusza Szczygła to wysmakowane literackie potpourri, złożone z miniatur, rozmów i autorskich obserwacji. Rodzaj kunsztownej szkatułkowej opowieści, wiodącej czytelnika nie tylko w świat osobistych doświadczeń i przemyśleń bohaterów, ale także skłaniającej do refleksji natury filozoficznej, religijnej, a nawet literackiej.
Prawda obiektywna nie istnieje, zdaje się twierdzić autor, są natomiast setki małych prawd osobistych, zdobytych doświadczeniem albo zaobserwowanych uważnie w codziennym życiu. Wśród tych prawd nie ma hierarchii czy nabożnej wiary w jedyną słuszność. „Prawda stówy” może okazać się równie ważna jak „prawda zastępcza”. Deklaracja „to jest moja prawda Anno Domini 2016” z dopiskiem „może się zmienić” jest równoważna z radą „Pan zdobędzie sobie zbiór opowiadań Zygmunta Haupta Pierścień z papieru i przeczyta to z francuskim tytułem. Nie dosyć, że genialne, to jest tam ta najważniejsza prawda. Gwarantuję”. Prawda w książce Szczygła nie jest odgórnie narzucona. Bywa wynikiem rozmaitych życiowych doświadczeń, splotów okoliczności, przypadkowych spotkań, upływu czasu. W książce Szczygła swe prawdy wypowiadają i deklarują osoby publiczne i nikomu nie znane, filozofowie życia, wielbiciele egzystencji i wyrzuceni w jej najbardziej mroczne rejony.
Właśnie czas i pamięć są nieustannymi, choć mało narzucającymi się towarzyszami głównej bohaterki książki. Być może stąd wynika zamieszczenie w książce zapomnianej, niebywale zajmującej powieści „Portret z pamięci” równie zapoznanego jak jego wybitna książka pisarza i dziennikarza Stanisława Stanucha. To obraz literackiej i pokoleniowej tożsamości twórców końca lat pięćdziesiątych, który wydaje się zaskakująco aktualny. W ten sposób prawda pokoleniowa może okazać się ponadczasowa. Odnalezienie i publikacja tej zajmującej narracji była wynikiem przypadku i dziełem talentu obu twórców, a losy książki Stanucha skłaniają do refleksji nad czasem i pamięcią, a właściwie jej przemijaniem. Mariusz Szczygieł, wiodąc czytelnika przez labirynt swoich wędrówek i poszukiwań, doprowadza go w końcu do pewnego domu i zdjęcia równie zapomnianego jak Stanuch czeskiego pisarza – Jana Herbena i jego smutnej refleksji: „Mnie już nie będzie – nie będę słyszał szumu lasu i jego śpiewaków, nie będę widział drgających motyli, nie będę czuł zapachów łąki wokół stawu – i nic się nie zmieni. Jak nic się nie zmieniło, kiedy ubyło jednej mrówki, którą nieświadomie nadepnąłem na drodze”.
Być może życie i literatura mają jedną wspólną prawdę: nietrwałość. Jednak i do tego aksjomatu można dojść wyłącznie samemu, po drodze przyjmując za pewnik, a potem porzucając mnóstwo innych prawd i jej ułomnego rodzeństwa: półprawd, iluzji i kłamstw.
Autor: Mariusz Szczygieł
Tytuł: Projekt: Prawda (zawiera powieść Stanisława Stanucha: Portret z pamięci)
Wydawnictwo: Dowody na Istnienie
Data wydania: 4 maja 2016