Prawdziwych przyjaciół poznaje się w Bredzie – Beata Chomątowska

bredaOstatnio dość popularnym w literaturze nurtem jest sentymentalna podróż w lata przełomu, czyli czas zaraz po 1989 roku. Widać to szczególnie w pokoleniu trzydziestolatków, którzy zdają się być już ostatnim pokoleniem pamiętającym czasy transformacji – okres, na który przypadło ich dzieciństwo czy młodość. Beata Chomątowska – znana do tej pory ze znakomitej „biografii” jednej z warszawskich dzielnic, „Stacji Muranów” – tym razem także zabiera nas w miejsce niezwykłe – do Holandii.

„Prawdziwych przyjaciół poznaje się w Bredzie” opowiada o wyprawie dwojga studentów do odległej wtedy – zarówno geograficznie, jak i mentalnie – Bredy. Dzieje się to bowiem w latach dziewięćdziesiątych, gdy nie ma jeszcze Unii Europejskiej, wspólnej waluty, a podróż do Holandii trwa kilka dni z powodu braku tanich linii lotniczych. Dla Polaków więc  to wciąż niedościgniony Zachód, który budzi „wstyd związany z przynależnością do gorszej Europy”. Ten wstyd obecny jest na każdym niemal kroku, w sytuacjach, które dziś mogą budzić już tylko uśmiech na naszych twarzach: wizyta w pełnym towarów sklepie czy szukanie przycisku uruchamiającego wodę w dworcowej toalecie.

Beata i R. poznają na swoją drodze niezwykłe postaci – barwnych przedstawicieli różnych narodowości, nie tylko Holendrów Holenderki. Najbardziej dziwaczni i obcy wydają się Polacy. Ta stara emigrancka prawda – jak to na obczyźnie swój swojemu nie pomoże – u Chomątowskiej nie jest oczywista. Jednak to rodacy i rodaczki okażą się ostatecznie najbardziej pazerni i cwani.

Jednak „Prawdziwych przyjaciół…” mówi nie tylko o zetknięciu kultur wciąż osadzonego w komunizmie Wschodu z demokratycznym i kolorowym Zachodem. To przede wszystkim tekst o emigracji i jej trudach. Beata musi sobie jakoś radzić – przecież głupio przed znajomymi w Polsce przyznać, że jest często źle i smutno, że tęskni. Stypendium studenckie okazuje się mnie atrakcyjne od zarobku, jaki daje sprzątanie domów pełnych kolekcji porcelanowych krówek.

Okładka książki jak okładka zeszytu oraz imię bohaterki identyczne, jak autorki mogą sugerować, iż Chomątowska dzieli się z nami zapiskami z własnej podróży. To narracja wartka, pełna dowcipu, inteligentnych spostrzeżeń na temat nie tylko innych, obcych, ale i nas – Polaków i Polek stojących u progu transformacji i wciąż noszących w sobie poczucie bycia kimś gorszym w Europie. Świetna lektura nie tylko dla fanów i fanek podróży, ale każdego/każdej, który/która lubi dobrą prozę.

Anna Godzińska

Tytuł: Prawdziwych przyjaciół poznaje się w Bredzie
Autorka: Beata Chomątowska
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 304
Premiera: 13 listopada 2013

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *