POEZJA NA JESIEŃ: Andrzej Ballo

Jesień sprzyja refleksjom, toteż pośród listopadowych lektur nie zapomnijcie o poezji!

final_ok-ballo_i_okladka-3-duza5Szczególnie polecam lirykę, znanego już czytelnikom Szuflady, Andrzeja Balla.

Mam na uwadze dwa tomiki: „Lubię to!” oraz „Komukolwiek”.

Każda książka Balla jest wyjątkowa i dość swoista. „Lubię to!” (2013) to właściwie zbiór wierszy-sentencji, liryczny dialog z czytelnikiem. W tych wierszach pobrzmiewa ostry, szczery, niekiedy też złośliwy komentarz współczesnego społeczeństwa. A takiego materiału lirycznego Ballo ma pod dostatkiem jako użytkownik popularnego portalu (wszelkie skojarzenia tytułu i grafik celowe). Poeta wielokrotnie podkreślał, że Facebook traktuje jako swoiste medium między poezją a czytelnikami. To pole eksperymentu umożliwiające śledzenie na bieżąco percepcji jego twórczości.

przed publikacją

wrzucam wiersz do studni

i liczę kiedy usłyszę westchnienie

Są tu dwuznaczność, paradoks, żarty (słowne) i mruganie okiem, ale znajdziemy też powagę oraz skupienie. Nie zabraknie znamiennej dla twórczości lidzbarczanina prowokacji.

Wśród utworów, które robią na mnie największe wrażenie, znajdują się te spod znaku Erosa:

i znów jej uśmiech

cztery pory oku

i światem położył

miękko w zasięgu

moich rąk

i szkoda

że żaden bóg

tego nie widział

nigdy nie zasnąłby

 

lecz ja ją

wyznawałem

Andrzej Ballo, nie tylko jako artysta, nie może żyć bez sztuki, ale odbija się to także w tym tomie:

trochę jak

u Dickensa i Hugo

 

w egzystencjalnej suterenie

 

zmęczeni wychodzeniem naprzeciw

 

na każde pukanie

na wszystkie odgłosy

choć wszystko jest obok

 

i drżą ręce

może to słowa

 

nie z zimna

ale z pustki w nich i między nimi

11052524_10203673381314785_1876684742973185263_nNajnowsza książka poety, „Komukolwiek” (2015), przede wszystkim eksponuje miejsce człowieka w świecie. Choć wydaje nam się, że jesteśmy tu najważniejsi – stanowimy tylko cząstkę, a wobec złożoności i bogactwa przyrody jesteśmy zaledwie pyłkiem. W tym tomiku związek z naturą jest bardzo silny i nie służy do budowania nastroju wiersza (lub w niewielkim stopniu), ale wyraża kilka – czasem bolesnych – prawd o człowieku.

„Komukolwiek” to zbiór bardzo na serio, choć i tu nie brakuje ballowskiego humoru, ironii czy dystansu. Zawiera wszystko, co charakterystyczne dla twórczości Balla – kpinę z ludzi (ich wad i słabości), rozważania filozoficzne, odwołania do sztuki, intymne wyznania, pasję pisania, inteligencję i pragnienie nawiązania literackiego porozumienia z czytelnikiem. Jak zawsze szuka definicji człowieka w typowy dla siebie sposób:

****

umiesz zrezygnować?

z pozycji, statusu, władzy

z przywilejów i zasług

które na ciebie najzwyczajniej spadły

ze znajomych czasami potrzebnych

z pochlebstw powielanych pod każdym adresem

z wygody, kochanek, pieniędzy

z przyzwyczajeń i przywiązań

z miłości a nawet cierpień

i z wielu innych radosnych lub okrutnych

 

nie umiesz

 

na tym polega człowiek

Poetę najbardziej boli czy przeraża ludzka obojętność i ignorancja, szczególnie dotycząca ich samych. Pozostaje bezradny, choć ciągle podejmuje próbę, wobec tych, którzy wewnętrzną pustkę wypełniają tylko pracą, zakupami, bzdurnymi serialami itp.

Dużo w tym tomie pisze się również o poezji, słowach, życiu w metaforach.

****

niestety

nie dostrzegłem dziś

liryki

zostawiłem ją intymności

i poetom nie wychylającym się

za wers

wczoraj też jej nie dostrzegłem

było szaro

zachorował sąsiad

kolega zwiódł

dziewczyna jest za rzeką

dziś w tym samym miejscu

dziecko płacze w wózku

stara kobieta wpatruje się w ziemię

wiatr zamiata ulice

 

potoczność trudniej dociera

liryka niech zostanie dla czytających

Polecam poczytać Balla, zwłaszcza jesienią, w najbardziej ulubioną bodaj porę roku poety.

Kinga Młynarska

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *