Podróżowanie z Beniaminem – Martin Vopenka

podrozowanie-z-benjaminem„Podróżowanie z Beniaminem” Martina Vopenki to powieść drogi w wielorakim sensie. Osią opowieści jest podróż w Nieznane, którą podejmuje zamożny praski inwestor, David, po śmierci swojej żony. Początkowo wydaje się, że jest to rodzaj jego ekspiacji w stosunku do osieroconego ośmioletniego syna, Beniamina.

Małżeństwo Davida było nieudane i śmierć żony  staje się dopełnieniem kompletnego fiaska związku. Podróż w Nieznane staje się ucieczką przed wspomnieniami, nudą codziennego życia, szukaniem inspiracji dla samotnego tacierzyństwa. W głębszej warstwie okazuje się podróżą w głąb samego siebie, rozpaczliwym poszukiwaniem miłości zagłuszanym przez przygodny seks, nieudaną próbą rozpoczęcia wszystkiego od nowa.

W warstwie opisowej zdumiewa niezwykła dbałość o szczegóły i realia. Czytelnik nie ma kłopotu z wyobrażeniem sobie malowniczości alpejskich wiosek, rozsłonecznionych greckich plaż czy mrocznej scenerii Transylwanii. „Podróżowanie z Beniaminem” to także refleksja nad kondycją ludzką i minionym czasem. Podobnie jak w prozie Stasiuka, Vopenka odnotowuje rany, jakie w mijanym krajobrazie i napotkanych ludziach pozostawił komunizm. Zrujnowane postindustrialne osiedla, brzydota miejsko-wiejskiego pejzażu, wywrócenie społecznego porządku.

Proza Vopenki jest odmienna w stylu od ciepłego sentymentalizmu i łagodnej ironii Hrabala czy precyzyjnych konstrukcji Kundery. Vopenka wychwytuje przemiany, jakie zachodzą w naszej części Europy, zmiany w ludzkich zachowaniach i mentalności. Jest pełen dystansu i z rezygnacją obserwuje coraz szybciej zmieniający się świat. „Przy tej okazji uświadomiłem też sobie, że to trwanie rzeczy i zdarzeń, które działa tak uspokajająco i w pewnym sensie odpędza śmierć, ponieważ ponad życie jednostki stawia porządek świata, kiedyś było dla wszystkich oczywiste. Te same pastwiska, ta sama przydrożna kapliczka, ten sam cmentarzyk, całe pokolenia chodzące do kościoła tą samą wysadzaną drzewami aleją. Dopiero my, od jakichś stu lat, zmieniamy wszystko w szalonym pędzie, na łeb na szyję. Dlatego to praktycznie niemożliwe, żebyśmy po sobie zostawili jakiś ślad”. Podróż w Nieznane okazuje się podróżą do samego dna ludzkiej egzystencji, po której nic nie jest już takie jak wcześniej.

 

Autor: Martin Vopenka

Tytuł: Podróżowanie z Beniaminem

Przełożyła z języka czeskiego: Elżbieta Zimna

Wydawnictwo: Dowody na Istnienie

Rok wydania: 2016

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *