1. Co jest takiego fascynującego w mitologiach, że stały się twoją pasją?
Mityczne opowieści są najzwyczajniej w świecie ciekawe, zawierają elementy, które powinna mieć każda dobra fabuła. Co więcej, są próbą odpowiedzi na pytania, nad którymi ludzkość głowi się właściwie od zawsze – skąd przychodzimy? kim jesteśmy? dokąd zmierzamy?
Także współczesny człowiek odczuwa silną (choć nie zawsze uświadamianą) potrzebę obcowania z mitem. Świetnym przykładem są „Gwiezdne wojny” G. Lucasa. Fabuła pierwszej trylogii bazowała na uniwersalnych wzorcach mitycznych (inspiracją była m. in. książka Josepha Campbella „Bohater o tysiącu twarzy”) i filmy odniosły ogromny sukces. Druga trylogia okazała się rozczarowaniem. W powodzi skądinąd oszałamiających efektów specjalnych zagubiła się sama opowieść.
Czy tego chcemy, czy nie, wszyscy funkcjonujemy w określonej przestrzeni mitycznej. Literatura i inne sztuki biorą swój początek od mitologii właśnie. Pierwsze eposy: „Iliada”, „Odyseja”, „Enuma elisz”, „Mahabharata” czy „Kalewala” to zapis mitycznych wydarzeń. Bez znajomości miologii umyka nam sens wielu dzieł, nie rozpoznajemy wzorców, jakimi posługują się twórcy.
2. Jakie motywy powtarzające się w mitologiach najbardziej zapadły ci w pamięć?
To trudne pytanie, gdyż mitologie mają to do siebie, że niezależnie od miejsca na Ziemi, w którym powstały, obracają się wokół tych samych motywów. Gdybym miała jednak wybrać jeden temat, byłyby to te dotyczące kosmogonii i eschatologii.
3. Który cykl mitologicznych artykułów na Szufladzie jest twoim ulubionym?
To jest dopiero podstępne pytanie (śmiech). Wszystkie są warte przeczytania.
4. O jakiej mitologii najbardziej lubisz pisać i dlaczego?
Najlepiej pisze mi się o mitologii skandynawskiej. Już jakiś czas zajmuję się tą dziedziną, więc łatwiej mi wyłapać interesujące i warte omówienia zagadnienia. Poza tym tyle już napisałam na ten temat, że przy kolejnych artykułach nie muszę się powtarzać, tylko wstawiam przypis odsyłający. To oszczędza czas. A poważnie – mitologia skandynawska miała dużo szczęścia, gdyż do naszych czasów dotrwały źródła, dzięki którym sporo wiemy o wierzeniach wikingów. Jest więc o czym pisać.
5. Czego nauczyły cię mitologie?
Pokory. Współcześnie jesteśmy przekonani, że o świecie wiemy wszystko. Dlatego z przymrużeniem oka patrzymy na mitologiczną opowieść wyjaśniającą wschody i zachody słońca. A przecież tłumaczenie, że słońce zachodzi, bo pożera je potwór, a potem wschodzi, gdyż heros walczy z bestią o jego uwolnienie, współgra z ówczesną wiedzą ludzi na temat świata. Któż wie, co za jakiś czas pomyślą o nas potomkowie?
6. Jakie są twoje ulubione powieści? Po jakie najbardziej lubisz sięgać?
Najchętniej sięgam po literaturę fantastyczną (zwłaszcza fantasy, choć nie jest to regułą) i powieści historyczne. Co do ulubionych dzieł, postaram się wymienić choć kilka, choć jak znam życie, to pewnie niektóre mi umkną. Do swoich ulubionych powieści zaliczam „Władcę pierścieni” i „Silmarillion” J. R. R. Tolkiena, „Mistrza i Małgorzatę” M. Bułhakowa, „Hyperion” i „Upadek Hyperiona” D. Simmonsa, cykl „Diuna” F. Herberta, „Solaris” S. Lema, „Sagę o jarlu Broniszu” W. Grabskiego oraz „Krzyżowców” Z. Kossak. Jeżeli chodzi o powieści historyczne, chętnie czytam K. Bunscha, H. Malewską i wspomnianą już Z. Kossak. Z fantastyki dorzuciłabym jeszcze twórczość H. P. Lovecrafta, E. A. Poe’go i S. Grabińskiego. Z współczesnych polskich twórców fantastyki podoba mi się cykl „Ostatnia Rzeczpospolita” T. Kołodziejczaka oraz Meekhan R. M. Wengera.
7. Co cię najbardziej pociąga we współczesnej literaturze, a co najbardziej odrzuca?
Współczesna literatura zmaga się z faktem, że wszystko już było. Jedni potrafią złożyć znane klocki w nową i mimo wszystko świeżą układankę, a inni nie. Czyli koniec końców, wszystko sprowadza się do czegoś, co trudno uchwycić, a co nazywamy talentem.
8. Jak oceniasz graficzne konkursy Szuflady w dziale mitologicznym?
Jestem pozytywnie zaskoczona odzewem. Nie spodziewałam się tak dużej liczby prac o tak wysokim poziomie. Miałam spory problem, by wytypować zwycięzców. Ponieważ kwalifikowałam prace do konkursu, widziałam je wcześniej niż pozostali jurorzy, a i tak do końca nie mogłam się zdecydować, które wybrać. To budujące, że mitologie są dla tak wielu twórców źródłem inspiracji. I jeżeli wszystko pójdzie dobrze, w przyszłym roku ruszymy z trzecią edycją. Trzeba tylko do tego czasu wymyślić jakiś mądry temat (śmiech).
9. O jakiej mitologii chciałabyś jeszcze napisać?
Na pewno o mitologii jakuckiej, którą potraktowałam trochę po macoszemu, a to bardzo ciekawa, a przy tym mało znana mitologia. Chętnie poświęciłabym kilka tekstów wierzeniom Celtów, o których też pisałam, ale z pewnością nie jest to temat wyczerpany. A z mitologii, do których jeszcze nie dotarłam na Szufladzie, myślę o Mezopotamii.
10. Czego mamy ci życzyć w przyszłości?
Zdrowia, szczęścia, pomyślności (śmiech).