Podróż donikąd – recenzja komiksu „Pjongjang”

Guy Delisle, z pochodzenia Kanadyjczyk, jest jednym z ważniejszych współczesnych twórców komiksowych na świecie. Autor ten zasłynął przede wszystkim komiksowymi dziennikami ze swoich licznych podróży (travel logue). Twórczość Delisle’a towarzyszy nam już od 12 lat i z mniejszymi bądź większymi przerwami jego książki dostępne są cały czas. Nie tak dawno do księgarń trafiło drugie wydanie „Kronik jerozolimskich” oraz „Kronik birmańskich”. Marzec przyniósł natomiast kolejne już, bo trzecie, wydanie „Pjongjangu” (w pierwszej edycji „Phenian”), komiksowego zapisu z podróży do Korei Północnej.

Delisle przebywał w Korei w roku 2001 i tym razem odbywał tę podróż samotnie (zarówno w Jerozolimie, jak i Birmie był z żoną i dzieckiem). Głównym powodem jego wizyty w komunistycznym „raju” była praca nad animacjami dla francuskiej telewizji, która rysowanie poszczególnych klatek zlecała koreańskim rysownikom. Jak to jednak przeważnie bywa, podróż do egzotycznego kraju stała się także okazją do kilku ciekawych obserwacji, które Delisle skrupulatnie odnotowywał w postaci komiksowego dziennika.

Konstrukcja komiksu nie odbiega tym samym od pozostałych zapisków z podróży tego autora, uzupełniając się nawzajem. Delisle opisuje więc swój codzienny rytuał, poświęca dużo miejsca napotkanym osobom (zarówno miejscowym, jak i zagranicznym delegatom) i oczywiście punktuje wszelkie idiotyzmy totalitarnego państwa. A tych nie brakuje.

„Pjongjang” należy zatem rozpatrywać nie tylko w kategoriach dziennika, ale przede wszystkim jako zbiór uwag wnikliwego i bystrego obserwatora na temat jednego z najbardziej zbrodniczych współczesnych reżimów, gdzie kult jednostki został wyniesiony do absurdalnego poziomu, a zwykły człowiek sprowadzony do roli szarej masy, mającej za cel jedynie bezwzględne posłuszeństwo. W tym kontekście wwiezienie „Roku 1984” Orwella do Korei staje się aktem symbolicznym.

„Pjongjang” to kolejna pozycja, której nie może zabraknąć w żadnej szanującej się biblioteczce komiksowej. Razem z „Kronikami jerozolimskimi” i „Kronikami birmańskimi” tworzą jedne z ważniejszych tytułów wynoszących ten gatunek ponad czysto rozrywkową formę. Pozostaje tylko jedno pytanie: kiedy doczekamy się w Polsce opowieści z wyprawy autora do Chin, zebranej w zbiorze „Shenzhen”?

Karol Sus

Scenariusz: Guy Delisle
Rysunki: Guy Delisle
Wydanie: III poprawione
Data wydania: Marzec 2018
Tłumaczenie: Katarzyna Szajewska
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165 × 245 mm
Stron: 184
Cena: 49,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-64858-84-0

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *